Testowanie UI w Waszych firmach

0

Hej, jak wygląda w Waszej firmie proces testowania UI z perspektywy developera? Dokładnej mam tutaj na mysli sytuacje, ze dostajecie design, kodujecie feature, oddajecie go do testow QA. Jakie uwagi od QA najczęściej dostajecie?

Przerabiałem kilka firm ale w obecnej to co sie dzieje to jakieś szaleństwo. Designy potrafia się zmieniać w trakcie implementacji, a od QA często dostaje jakiś bug ze obrazek w odniesieniu do innego obrazka jest 2px za wysoko lub za nisko. (nie widać tego gołym okiem, dostaje po prostu screeny z inspectora).

Nie ukrywam ale z mojej perspektywy większe znaczenie ma czy strona jest responsywna i elastyczna, a nie to czy na danym breakpoincie UI jest zgodny co do pixela z designem. Nie mówię że jestem niedokladny, rozmiar fontow, marginow etc. jest wazny ale jesli chodzi o inne bardziej dynamiczne elementy strony chyba można by podejść do tego nieco z przymrużeniem oka, w końcu user ostatecznie i tak tego nie zobaczy.

Koniec koncow lwia część mojej pracy polega na przepychaniu sie i udowadnianiu ze to co zrobiłem jest w porządku albo przestawianiu elementow o pixel w lewo i pixel w prawo zamiast zajmować sie czyms biznesowo ważniejszym.

Jak powinno wyglądać wg. Waszego doświadczenia? Chciałbym jakoś usprawnić ten proces ale obecnie nie mam na to pomyslu.

1
vipe223 napisał(a):

Hej, jak wygląda w Waszej firmie proces testowania UI z perspektywy developera? Dokładnej mam tutaj na mysli sytuacje, ze dostajecie design, kodujecie feature, oddajecie go do testow QA. Jakie uwagi od QA najczęściej dostajecie?

Przerabiałem kilka firm ale w obecnej to co sie dzieje to jakieś szaleństwo. Designy potrafia się zmieniać w trakcie implementacji, a od QA często dostaje jakiś bug ze obrazek w odniesieniu do innego obrazka jest 2px za wysoko lub za nisko. (nie widać tego gołym okiem, dostaje po prostu screeny z inspectora).

Takie "testy" ja po prostu olewam. Jak przychodzi do mnie QA, i mówi że obrazek jest źle, ja wtedy pytam jak powinien być i czemu; i obrazek z inspektora nie jest argumentem.

Nie ukrywam ale z mojej perspektywy większe znaczenie ma czy strona jest responsywna i elastyczna, a nie to czy na danym breakpoincie UI jest zgodny co do pixela z designem. Nie mówię że jestem niedokladny, rozmiar fontow, marginow etc. jest wazny ale jesli chodzi o inne bardziej dynamiczne elementy strony chyba można by podejść do tego nieco z przymrużeniem oka, w końcu user ostatecznie i tak tego nie zobaczy.

To czy strona "ładnie" wygląda, nie jest testowalne żadnym narzędziem. Ktoś po prostu musi otworzyć taką stronę i zobaczyć.

Koniec koncow lwia część mojej pracy polega na przepychaniu sie i udowadnianiu ze to co zrobiłem jest w porządku albo przestawianiu elementow o pixel w lewo i pixel w prawo zamiast zajmować sie czyms biznesowo ważniejszym.

Jak powinno wyglądać wg. Waszego doświadczenia? Chciałbym jakoś usprawnić ten proces ale obecnie nie mam na to pomyslu.

All and all, nie da się przetestować czy coś "wygląda tak jak ma wyglądać".

Ja robię tak:

  1. Zrób szablon, bez żadnej logiki (tego nie testuję). Tutaj też staram się nie dodać nic, co wymagałoby testowania. Sam HTML/CSS można powiedzieć.
  2. Dodaj logikę do szablonu (np włączanie/wyłączanie faq, logowanie) - to testuje testami automatycznymi.
  3. Dodaj requesty do logiki, wszystkie zależności inne - to testuję testami automatycznymi.
4

Osobiście uważam, że sprawdzanie czy nasz kod pokrywa się z designem powinno być robione przez drugiego frontend developera na poziome Code Review, a nie przez QA. Nawet sam HTML i CSS trzeba sprawdzić (Dostępność, kompatybilność z innymi przeglądarkami), ale to powinno być robione przez osobę przypisaną do danego taska + przez innego frotend deva w CR. Tam powinny wyjść wszystkie problemy, QA powinien testować głównie czy założenia z ticketa są spełnione w każdych przypadkach (wyłapać jakies edge case'y), ewentualnie testować designy na różnych urządzeniach aby upewnić się, że na pewno będą one wyglądać tak jak powinny.
Oczywiście czasami designerzy, potrafią zrobić taki design, że może on być niewykonalny żeby wyglądał 1 do 1 w przeglądarce, albo może nie rozpatrzeć wszystkich możliwych caseów, rozdzielczości itp. (sam miałem taki przypadek w jednym z projektów), a wtedy należy poinformować PM'a / klienta co dokładnie chce w tym miejscu.

0

Nawet takie dziwne podejście do testowania "pixel perfect", które prowadzi Twój zespół QA, nie gwarantuje, że końcowy użyszkodnik dostanie produkt w 100% zgodny z projektem, bo zawsze istnieje możliwość nadpisania wyglądu w ustawieniach przeglądarki. Przeglądarka pozwala na zmianę wielkości / rodzaju fonta, zmianę standardowego zooma, a jak zainstaluje się jakiś plugin to można zmienić cały plik css / js bez problemu (https://chrome.google.com/webstore/detail/user-javascript-and-css/nbhcbdghjpllgmfilhnhkllmkecfmpld?hl=pl)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1