Macie opinie o Sii w Krakowie? Pytanie czy warto tam iść jeżeli proponują przebitkę pensji 50%? Projekty mogą być ciekawsze niż utrzymywaniowka?
Chodzi mi o krakowski oddział, bo widziałem że w Polsce jest ich dużo.
To jest kontraktornia to się dowiedz dla kogo bedziesz pracowal bo nie wiem czy oni prowadzą swoje projekty
Tak jak mówi @Tomek Pycia, prawie na pewno trafisz do projektu zewnętrznego. Jest nawet duża szansa że będziesz pracować w siedzibie klienta a nie SII
Maja troche wewnętrznych projektów, ale to mimo wszystko głównie kontraktornia, więc projekt zależy od tego gdzie cię wrzucą.
Kiedys omylkowo wyslali maila z informacja ile dostaja za kontraktora i ile mu placa. Potrafili brac 50% prowizji i wiecej.
To raczej nic dziwnego, 30-50% marży to normalna stawka. Tylko ze to nie jest tak, że to jest twoja kasa którą ci zabieraja
. To jest kasa którą docelowa firma płaci w zamian za dużo większe flexibility przy zwalnianiu. Mogą po prostu zrezygnować z usług firmy i nikogo nie "zwalniają".
Dodatkowo zwykle mają zapisy w umowie, ze jak sie ktoś zwolni, to muszą na jego miejsce np. w 2 tygodnie znaleźć kogoś nowego, albo płacą spore kary.
@Czitels
to brzmi jak jakby Sii było jakąś firmą HR xd
- Firmy HR (Headhunterzy) znajdują Cię. Dbają żebyś przeszedł rozmowę kwalifikacyjną i dostają kasę za Ciebie raz. Ostatecznie jesteś zatrudniony w firmie docelowej na takich samych zasadach jakbyś wysłał im CV bezpośrednio.
- Kontraktornie jak SII (Team Leasing, Body Leasing, są drobne różnice) zatrudniają Cię u siebie u wynajmują jako usługę. Mam pewne zdanie na temat takich firm, ale czasem potrafią załatwić lepsze warunki pracy w strasznych korpo niż samemu byś był w stanie załatwić
To jedna z tych firm, które mówią, że mają 69 klientów, ale jak przychodzi do wyboru, to jest:
Niestety AKURAT ZUPEŁNYM PRZYPADKIEM w tym momencie nie ma nic poza Sabre i HSBC
Generalnie ja tam bym nie miał dylematów mając 50% przebitkę w kasie. Ale trochę to dziwne, masz już ofertę ze stawką, a nie wiesz do jakiego projektu cię wrzucają? Przecież zawsze jest rozmowa z nimi, potem zwykle właśnie z klientem do którego mają cię wrzucić.
Stawiam ze autor postu pracuje w jakiejs polskiej firmie typu software house i muszą mu mocno tam robic pranie mózgu ze nawet nie wie co to jest kontraktornia. No i 50% stawki wiecej na start oznacza ze teraz ma słabawa stawkę czyli pasuje mi to do polskiej firmy. Znam kilka dokladnie takich przypadków.
à propos SII - znam 2 osoby ktore tam pracuja i nie maja nic kontraktorni do zarzucenia. Wlasciwie to pracuja w siedzibach klientow a z SII maja tyle wspolnego co wystawiaja fakture co miesiac.