Co zrobić z oszczędnościami

0

Nie mam za dużej wiedzy w dziedzinie finansów, a przede wszystkim nigdy nie spodziewałbym się że wgl. będę musiał się zastanawiać co zrobić z górką pieniędzy. Uzbierałem 10tys euro, nie jest to kwota którą zbierałem w miesiąc czy dwa, trochę mi to zajęło, dodam że nie mieszkam w Polsce i zaznaczam że trzymam wszystko w walucie EUR. Na ten moment od tak po prostu je mam, EUR jest stabilniejsze od złotówki ale wiele rzeczy może się wydarzyć, i za jakiś czas wartość pieniądza może spaść i okaże się że bez sensu było trzymać takie pieniądze po to by leżały. Wiem że spora część z was tutaj ogarnia takie tematy, co powinienem zrobić z taką górką pieniędzy, czy jednak trzymać tak jak teraz? Inwestycja (ryzykowny temat bo tutaj można stracić)? Kupienie złota?

2

Sam nie czuję się na siłach, aby doradzać komukolwiek z finansami, bo to dosyć indywidualne (np. długość oszczędzania pomijając już ryzyko), ale polecę książkę finansowa forteca + kanał na yt Marcin Iwuć. Na pewno od tego bym zaczął.

4

Należy inwestowac w produkty finansowe, które rozumiesz.

4

Polecam zacząć od odpowiedzenia sobie na spokojnie na kilka pytań:

  1. O jakim horyzoncie czasowym myślisz? Być może te pieniądze będą Ci potrzebne za rok lub dwa? A może myślisz bardziej o 30 letnim oszczędzaniu na emeryturę?
  2. Czy masz poduszkę finansową? Czyli gdybyś stracił źródło dochodu, to czy byś się utrzymał te 3-4 miesiące?
  3. Ile potencjalnej straty jesteś w stanie znieść? Każdy gada, że nie ma problemu, że -50% bez problemowo. No to przełóżmy to na konkretne kwoty - zainwestowałeś w coś (w czym nawet nie masz dużo doświadczenia, bo pytasz) i ta "rzecz" czasem idzie do góry, czasem w dół, ciągle w bok, i po roku z 10k EUR masz 5k EUR. Czy jesteś w stanie trzymać się strategii i wierzysz w aktywo, czy raczej powiesz sobie walić to, zabieram te 5k EUR i kończę te całe "inwestycje", do dupy z nimi, i tak potrzebuję nowej dwumasy do samochodu?
5

Wiem że spora część z was tutaj ogarnia takie tematy A skąd taki pomysł? Tu jest forum programistyczne a nie inwestorskie.

0

Też nie wiem co zrobić... kupić sobie sztabkę pół kilo złota i podrzucać sobie z ręki do ręki. Lokaty są bezwartościowe, na ziemię i mieszkanie bez kredytu to zdecydowanie za mało, a kredyty drogie, a i ofert sensownych brak, bo ceny kosmiczne. Na giełdzie już kilkadziesiąt tysięcy przegrałem... co dalej? Spóźniłem się z budową domu, tak bym problemu nie miał :(

0
wasiu napisał(a):

Lokaty są bezwartościowe, na ziemię i mieszkanie bez kredytu to zdecydowanie za mało, a kredyty drogie, a i ofert sensownych brak, bo ceny kosmiczne

No właśnie zastanawiam się jak jest z drogością tych kredytów w porównaniu z drogością innych rzeczy. Jak patrzyłem ostatnio to kredyt hipoteczny miał oprocentowanie 8% a inflacja była na poziomie 11%. Czyli (przy założeniu że oba procenty się utrzymają) jakby kupić mieszkanie na kredyt i sprzedać je po spłaceniu to dalej jesteśmy do przodu te 3%? Oczywiście przy założeniu że wartość mieszkań rośnie 11% jak inflacja, a rośnie nawet bardziej (ale jak długo będzie rosła?) Jest jakiś błąd w moim myśleniu? I jak dużo tych błędów jest? :P

1

Zainwestować 100zł w Finansową Fortecę Marcina Iwucia, który skupia się na edukacji osób zaczynających przygodę z inwestowaniem https://finansowaforteca.pl/ - znajdziesz tam podstawowe informacje co zrobić z swoimi oszczędnościami.

1

Wydaj czym prędzej, bo jak wygra PO to zamiast 12 czy tam 15% inflacji będzie 60%:
https://twitter.com/ArkadiuszMyrcha/status/1514183742402797569

2

Ktoś już przeczytał te finansową fortece i chce odsprzedać za pół ceny?

2

Takie grosze to niech sobie leżą na koncie na wszelki wypadek.
Ale to dobry start. Jeśli jesteś w stanie teraz odkładać jakąś stabilną kwotę co miesiąc, to inwestuj ją w jakiś prosty i w miarę bezpieczny sposób, np. obligacje kraju, któremu ufasz albo ETFy przez automatyczne narzędzie typu ETFMatic. Najlepiej w kilka różnych instrumentów, aby zwiększać dywersyfikację.

No i edukuj się, "Finansowa forteca" jest dobrym początkiem.

6

wydać na podróże, wspomnień nikt nie zabierze, a do tego wspomnienia ulegają deflacji (przeszłość wydaje się lepsza niż była)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1