Kupno mieszkania

0

Cześć, na co zwracacie szczególną uwagę przy kupowanie mieszkania? Pytam szczególnie o zabudowę typu bliźniak, z garażem. Mam upatrzone 98m2 + 15m2 garaż i ogródek. Rezerwacja zwrotna 5k, termin październik 2021.

Zastanawiam się co sprawdzać o co konkretnie pytać.
Czytałem o certyfikatach energetycznych, że są ważne, ale poza tym posprawdzałem ilość gniazdek, ułożenie chaty itd. Developer sam w sobie jest solidny i ludzie są zadowoleni.

16

Lokalizacja. Idź sprawdź plany zagospodarowania, co by potem nie protestować, że obwodnicę masz pod oknem. Chociaż, jakby co, grać zdziwionego zawsze możesz - dość popularne.
Dojazd. Komunikacja miejska.
Poza tym developerzy i pośrednicy to ludzie, którzy okłamią Cię nawet jak nie ma potrzeby - po prostu z przyzwyczajenia. Absolutnie nie wierz w ich żadne słowo - bierz tylko to co jest na piśmie i podpisane.
Pamiętaj, że prawie nikt nie trzyma samochodu w garażu (nie da się) - więc zobacz jak z miejscem przed.

3

Upewnij się że jest 1 właściciel i że na 100% nie zostaniesz z lokatorami

7

Czy jest w pobliżu szkoła, przedszkole, sklep (najlepiej całodobowy). Nie ma wysypiska śmieci, hodowli norek itp. Czy nie ma uciążliwego zakładu produkcyjnego. Czy żeby dojechać nie ma przejazdu kolejowego czasowo blokowanego na 15 minut. Czy proboszcz to dobry człowiek.

3

Sprawdź umowę, możliwości opóźnień, czy taras/balkon będzie wykończony (niektórzy deweloperzy nie wykańczają), sprawdź plan zagospodarowania miasta - co by Ci oczyszczalni ścieków nie wybudowali za 2 lata pod blokiem :D Najlepiej skorzystaj z usługi jakiegoś doradcy, tak jak przy analizie umowy na B2B. Niech sprawdzi dokładnie firmę i wszystkie szczegóły umowy.

Poza rzeczami "na papierze" możesz przejść się na poprzednie inwestycje dewelopera, popytać mieszkańców jak się mieszka, jakie były problemy itd.
Przy odbiorze możesz skorzystać z firmy która Ci sprawdzi czy wszystko jest ok. Za ok 400zł wymierzą wszystko co do mm, sprawdzą hałas, wilgotność itd.

0

https://www.nowarokietnica.pl/?page=etap-3

Dzięki za zainteresowanie tematem :)

Czy ta rezerwacja zwrotna 5k to taki standard czy koleś naprawdę miły? W tej Rokietnicy w innym miejscu podobnie 5k zwrotne.

1

Hipotekę.

5

Z innej beczki (bo bardziej o blokach):

  • czy twój balkon nie jest nad wyjściem do zsypu śmieci, lub czy ewentualnie nie masz pod oknem postoju śmieciarek.
  • jeżeli kupujesz od strony południowej - czy na pewno wiesz co oznacza letnie słoneczko o 15:00 w lipcu :P
  • czy twoje mieszkanie nie będzie otoczone tłumem kawalerek 28m2 które pójdą na wynajem dla studentów i airb&b (czytaj hałas)
  • czy w pobliżu są tory kolejowy (pobudka o 5:00 przez gwizdek pociągu, meh mnie to kiedyś spotykało)
  • jeżeli to stara kamienica - to jak dużo robactwa tam jest (sic! nie czy - tylko jak dużo)
  • wielka płyta to zło - z budżetem programisty radzę unikać jak ognia
  • airly - czy jest to okolica w której zimą wdychasz tylko smog
  • czy nie jest blisko lotniska (lub w kierunku startów) - samoloty potrafią generować cholernie dużo hałasu

No to jest moja lista, widać od razu że lubię cień, ciszę i świeże powietrze. Inne osoby mają inne preferencje np. dojazd lub taras (rzecz przydatna dla imprezowiczów)...

2

Polecam też konsultację inżyniera, który wie na co patrzeć.
Brat pomagał znajomemu i wypatrzył przyszłą katastrofę budowlaną (ciągnąc rury odpływowe, ktoś przeciął belkę nośną).

0

Moja pierwsza trójka kilka lat temu: źródła smogu w kontekście przeważającego układu wiatrów, źródła hałasu (z kościołami i przejazdami kolejowymi na czele), kształt salonu po kątem akustyki. (Co za debile projektują te kwadraty? Potem ludzie narzekają na forach, że im bas wycina, a pół metra obok dudni).

Wtedy też bardzo mi zależało na jak największym salonie kosztem sypialni, ale dzisiaj za wszelką cenę brałbym trzy pokoje, choćby ten salon miał mieć 20 albo jeszcze mniej metrów, a nie 30. (Pracuję w domu).

1

Mnie zawsze w takich szeregówkach przeraża na kogo się trafi obok lub po dwóch stronach jak się kupuje środkowy segment ;)

0

Czy w bliźniaku jest obowiązek odśnieżania chodnika przed posesją?

Szlag trafi dach, ale przeciekać będzie tylko po jednej stronie. Drugi współbliźniak po połowie za naprawę dachu, bo to część wspólna czy się wypina?

Jaki jest dojazd 'DO WSZĘDZIE" (praca, sklepy, przedszkole, szkoła, basen)? Bliźniaki zajmują dużo miejsca a liczba 'mieszkań' na działce będzie równa dwa. Więc nie będzie to raczej świetnie skomunikowane miejsce na atrakcyjnej i drogiej działce na której developer postawi gęstą zabudowę wielopiętrową.

5

To nie moja sprawa ale czy bliźniak to nie jest taka najgorsza możliwa opcja? Bo z jednej strony roboty przy tym dużo, tak jak z domem, a z drugiej stron słuchasz sąsiadów za ścianą, jak w bloku. No chyba że sąsiedzi to rodzina/bliscy znajomi...

1

Wszystko co związane z prawem. Draft umowy, okres i warunki gwarancji. Hipotekę, kto jest obecnie wpisany, kto jest wpisany pod plac. Kiedy dostaniesz księgę wieczystą. Czy są jakieś części wspólne, które będziesz musiał utrzymywać/naprawiać z sąsiadem. Jak takie są, to zawsze dochodzi do kłótni. Przykład: kolega np. 2 lata czekał na ustalenie czy może wyremontować płot i jaki będzie podział kosztów. W końcu się wkurzył i zrobił na swój koszt. Jak idą przyłącza i czy nie przechodzą przez Twój plac i wzajemnie.

1
Shalom napisał(a):

To nie moja sprawa ale czy bliźniak to nie jest taka najgorsza możliwa opcja? Bo z jednej strony roboty przy tym dużo, tak jak z domem, a z drugiej stron słuchasz sąsiadów za ścianą, jak w bloku. No chyba że sąsiedzi to rodzina/bliscy znajomi...

Z tej perspektywy bliźniak nie wydaje się jeszcze najgorszą opcją. Bo jednak sąsiada masz tylko za jedną ścianą (od biedy sypialnię możesz mieć od tej niezabudowanej strony...) no i wciąż jest szansa, że na działce zmieści się podwórko a nie "aneks podwórkowy" :P

Najgorszą opcją wydaje mi się zabudowa szeregowa - sąsiedzi po obu stronach, 20m dalej zapewne kolejny szereg domków, czyli niby masz dom, ale w sumie otaczają Cię sąsiedzi, a na "podwórku" jest akurat dość miejsca żeby wstawić leżak...

1
  1. Czy zakłada się jakąś wspólnotę / chociaż fundusz remontowy i kto odpowiada za naprawy. Kto odpowiada za odśnieżanie itp.
  2. Na jakim terenie budowane są te mieszkania. Coraz więcej historii wychodzi, gdzie bloki powstały na dawnych mokradłach, a deweloper poszedł po kosztach i wszystko przecieka, wychodzi grzyb i inne fanaberie.
  3. Dojazd do miasta jeśli potrzebujesz - jakie są plany, jak się ulice korkują itp.
  4. Co jest wokół - czy oświetlone uliczki / chodniki. Czy jak zapadnie zmrok to masz się gdzie przejść na spacer czy wszędzie musisz autem, bo po zmroku jak w ciemnej du...? i nie ma jak wyjść z psem czy dzieckiem
  5. Co obejmuje umowa - wykończenie dokładnie jakich elementów, bo często np. nie ma wliczonych schodów na piętro.

Ad 2) dla przykładu osiedle pod Wrocławiem: https://www.facebook.com/groups/739386060347197

0

To ta lokalizacja Rokietnica co na mapie "Rokietnica".
W linii prostej do centrum Poznania dalej jak do Szamotuł albo do Obornik.

Przypomina "inwestycje pod Warszawą".
Na zachód od Ożarowa, wg. dewelopera tylko 15 minut do budowanego metra Karolin.

15 minut kolumną BOR z Dudą na tylnej kanapie, 200km/h gdy policja zamknie po drodze wszystkie ulice i ekspresówki. I za 10 lat, bo tej linii metra ze stacją Karolin jeszcze nawet pierwszą przerzuconą łopatą ziemi nie rozpoczęli budować (obecny etap budowy M2 ze już złapał dodatkowe 2 lata opoźnienia i tunele są drążone).

Z takich lokalizacji do pracy w Warszawie dojeżdżają dłużej od koleżanek i kolegów dojeżdżających z Łodzi (serio)

4

Przypomniał mi się dowcip:

Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dziecko szarpie matkę za rękaw i mówi:
- Mamo, mamo chce mi się jeść i pić.
Obok stoi facet i doradza:
- Niech mu pani kupi arbuza to zje i się napije.
Na to matka:
- Zwal se pan konia nogami, to se pan por*chasz i potańczysz.

Ja jestem prosty człowiek - albo mieszkanie w bloku, blisko komunikacji i z rozsądnym dojazdem, za to: sąsiedzi, wspólnota, zarządca, śmieci nie tam gdzie trzeba, kaszojady drące japy na podwórku i okna, przez które widzę, że sąsiad trzyma przeterminowany jogurt w lodówce, albo dom zrobiony po mojemu, za to lokalizacja niezachęcająca innych do odwiedzania mnie. Jakieś przedziwne połączenie wad obu rozwiązań nie oferujące żadnych zalet wygląda jak porada z dowcipu wyżej albo kolejny framework JS.

Ale do rzeczy - ja doświadczony własnym mieszkaniem zwróciłbym uwagę na ustawność pokojów. Ustawność jest blisko skorelowana z minimalnym wymiarem. Pomieszczenia w tych budynkach to bardziej korytarze niż pokoje, sypialnie na oko mają około 2m szerokości. To nie jest wygodne do życia czy urządzania, nie da się postawić mebli po obu stronach, jeśli postawi się łóżko w poprzek, to zostaje wąziutkie przejście. Moim zdaniem to trzeba dobrze przemyśleć i zaprojektować jeszcze przed zakupem, żeby potem nie cierpieć.

No i ogólnie, to ta oferta nawet nie udaje zabudowy bliźniaczej. Bliźniaki polegają na tym, że na dwóch działkach znajdują się dwa samodzielne budynki jednorodzinne przytulone ślepymi ścianami. Dzięki temu możliwe jest np. nadbudowanie piętra w jednym z nich albo całkowite zburzenie, podczas gdy drugi budynek pozostaje nienaruszony.
Te budynki to po prostu małe bloki, a nie żadna zabudowa bliźniacza.

0

szeregowce i blizniaki polaczenie minusow mieszkania i domu jednorodzinnego.
posadzki sa zazwyczaj nierowne w naroznikach, jak przylozysz late to zazwyczaj masz WT niespelnione,
nie wiem jaki standard wykonczenia scian, na tynkach zawsze sie odchylke znajdzie jesli dobrze pamietam to 2mm/1m to granica.
okna zarysowania sprawdz, szczegolnie na parterze,
przed kupnem jak masz grzejniki to sprawdz ich rozmiejscowienie bo czasemjest slabe i mozesz to sobie w zmianach jeszcze naniesc
w lazience jak chcesz montowac odplyw liniowy to a) czy masz spadek na dlugosc w posadzce i czy sie w ogole da b) czy masz miejsce po dlugosci 1,1 -1.2 szyba wymagana, przy 1m bedzie sie chlapac na zewnatrz.

0

Czasami developerzy stawiaja ze "środkow własnych" np. blizniaka i niekoniecznie on musi stac wsrod pozostalych 50 bliźniakow.
Blizniak pod miastem duzo tanszy.
Ogolnie duzo roboty odchodzi + duzo taniej niż budowa samemu.
A mieszkania w miescie 2 razy drozsze. 100m2 za 1 mln zł?

0

Niespotkałem nowoczesnego domu/osiedla żeby coś było nie tak. Pytanie co i jak bardzo jest to upierdliwe.

9
somekind napisał(a):

A podasz jakieś przykłady problemów, które spotkałeś?

Jasne.

Przykłady dotyczące mnie osobiście, odnośnie których toczy się obecnie postępowanie sądowe:

  1. "Rynny" - Nie znam prawidłowej terminologii , ale dla mnie to zwykła "rynna".
    Odpływ wody z dachu jest zbyt wąski. Woda się nie mieści przy większych opadach, znajduje ujście w łączeniach "rynny" przy ścianach bloku (centralnie przy balkonach). W wyniku czego, tworzy się grzyb, biały nalot, ściana pęcznieje. Rękojmia była zgłoszona, developer niby naprawił problem. Po wezwaniu specjalisty okazuje się, że nic nie zrobili. Teraz umywają ręce bo już po rękojmi.

  2. Drenaż ścian - W specyfikacji otrzymanej przez wspólnotę, developer zapewnia, że drenaż został wykonany przy wszystkich ścianach. Oczywiście znowu przychodzi zewnętrzny specjalista i okazuje się, że dwie ściany są bez drenażu.

Bez sprawy sądowej:

  1. Pierdoły łatwe do naprawienia, ale upierdliwe, typu wadliwe uszczelki przy grzejnikach. Dobrze, że nie mam psa, bo Reksio dostał by początkowo ochrzan za mokrą podłogę.

Nie dotyczące mnie osobiście:

  1. Grzyb pod balkonem to częsty problem. Dla osób z Łodzi przykładem może być Księży Młyn. Całe osiedla z grzybem widocznym z daleka.

  2. Złe wymiary mieszkania, krzywe powierzchnie, też standard.

  3. Niepowstające domy mimo upływu terminu i zapłaty paru transz. Znam pewne osiedle bliźniaków. Etap pierwszy i drugi nie ma problemu, trzeci zapłacił większość transz za mieszkania, termin oddania 2018. Budowa nie ruszyła.

etc etc

Odniosę się jeszcze do lokalizacji, bo było to poruszone tutaj. To się zmienia bardzo. Jak ja się wprowadziłem do obecnego osiedla to wszędzie nie było nic prócz terenów zielonych. Teraz mam pod blokiem Lidla, Biedronkę, pizzerie, obiady domowe, a nawet empik (poważnie). Tylko terenów zielonych brak.

Na koniec ciekawa historia którą słyszałem na ostatnim zebraniu wspólnoty. Dotyczy osiedla szeregowców niedaleko mnie. Mieszkańcy są w sporze z developerem, nie wiem o co konkretnie poszło, ale coś z wykonaniem. Sprawa trafiła do sądu, developer oskarżył mieszkańców o zniesławienie ponieważ gdzieś publicznie wyzywali go od kłamców, skur******* etc. Developer wygrał. Mieszkańcy postanowili walczyć inaczej.
Developer zorganizował huczne dni otwarte na etap drugi. Droga dojazdowa, przez którą zainteresowani musieli przejechać do etapu drugiego, prowadziła przez etap pierwszy. Mieszkańcy wystawili więc wielki transparent przechodzący przez wszystkie balkony w szeregowcu z napisem: "jesteśmy w konflikcie z developerem". Żadnego szkalowania, zwykłe przedstawienie faktu, że jakiś konflikt istnieje.
Przedstawiciel firmy developerskiej przyjechał rano, wrócił szybko do biura, po czym wrócił ponownie na osiedle z własnym transparentem: "dni otwarte odwołane", ustawionym dużo wcześniej przy drodze dojazdowej.

0

Dzięki wszystkim za konstruktywne odpowiedzi.
Ja akurat bliźniaki lubię - moi dziadkowie mieli, ojciec ma i wszyscy zadowoleni.

W Poznaniu samym mieszkania nie chce bo 7k+ a do tego wolę jednak spokój.
Ta Rokietnica jest 15 min jazdy i jest w miarę tania 4 - 4,5k i będzie drożała, bo jeszcze nie ma aż takiego zainteresowania tu jak w innych poznańskich sypialniach gdzie cena już powyżej 5,5k i rośnie.

Plan mam taki, żeby pomieszkać 5-10 lat, sprzedać i się zbudować na spokojnie.

Mam pytanie jeszcze o księgi wieczyste. Bo są 3 księgi .. jedna dla mieszkania zewnętrznego, druga dla wewnętrznego i trzecia dla działki. Jak rozumiem dla działki są te księgi wspólne, bo już nie można dzielić takiej małej działki. Czy to nie powoduje problemów potem ze sprzedażą albo coś? Sąsiad nie może utrudniać?

Co do samej chatki to wydaje się bardzo spoko

  • certyfikat energetyczny (choć teraz pewnie wszyscy mają)
  • infra pod fotowoltaikę i zmiękczacz wody
  • solidna brama
  • pełno kontaktów
  • przestrzenne itd.
1

Z tego co się orientuję, to dostajesz jakąś część udziału w działce. Ale nie jest to jakiś konkretny jej fragment, tylko np. 1/2 części. Wiadomo, że każdemu z sąsiadów jest na rękę dogadanie się "ta połowa jest moja, tamta Twoja" i nie wchodzenie sobie wzajemnie w paradę, ale formalnie to nie jest nigdzie wyznaczone, więc jak trafisz na debila, to on może się uprzeć, że chce sobie postawić szopę w Twojej części ogródka.

@cerrato: sądzę, że sytuacja jest podobna jak z miejscem parkingowym w garażu wielostanowiskowym. Formalnie masz procentowy udział w całej nieruchomości, ale nie możesz parkować gdzie chcesz, tylko na wyznaczonym miejscu. Tutaj też będzie wyznaczony obszar działki przynależny do mieszkania (bo to mieszkanie, a nie bliźniak, bliźniak to na Żoliborzu mieszka), i pewnie nawet ogrodzony od razu.

2

Weź pod uwagę, że kupienie działki oraz zbudowanie samodzielnie domu wolnostojącego o podobnych parametrach co połówka bliźniaka kosztuje mniej więcej tyle samo kupno takiej połówki bliźniaka

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1