Świat akademicki a biznesowy

0

Cześć,
Ostatnio się zastanawiałem czy jak na przykład wieloletni dydaktyk jakieś uczelni wyższej w Polsce poradziłby sobie na rynku pracy. Może znacie jakieś historie jak ktoś wykładał na wydziale informatyki a potem chciał wejść do biznesu po x latach na uczelni, a może któryś się u was na rekrutacji pojawił? Może pomińmy osoby które od początku kariery łączyły te dwa światy pracując w jakimś np data science i pracowały na uczelni.

Jakie są wasze opinie i doświadczenia?

0

Po x latach to nie wiem. Wóciłem na rynek pracy po około 3 latach pracy na uczelni (koniec doktoratu + nieco ponad rok jako adiunkt), a teraz równolegle robię wykłady i pracuję w firmie. Daję sobie radę chyba nieźle ;)

0

Wróci? Bo go wyrzucili z uczelni za nic nie robienie :D :D :D

Z tego co zauważyłem Ci co bardziej ogarnieci wykładowcy nie rozstają się z biznesem, wykładanie na uczelni to tylko dodatek żeby się nie zanudzili na jakimś etacie. :D Myślę że z zasiedzeniem się na uczelni jest tak samo jak z zasiedzeniem się na jakieś ciepłej posadzie w korpo.

Oczywiście z drugiej strony mamy takich wykładowców, którzy zostali na uczelni bo nie mogli się odnaleźć albo załapać na jakiś dobry etat.

0

U mnie w firmie pojawił się na rekrutacji gość z doktoratem, który pracował na uczelni i chciał się zatrudnić jako zwykły programista. Nie brałem udziału w tej rekrutacji, ale wiem, że nie został przyjęty i nie wiem, dokładnie, dlaczego. Wydaje mi się, że to raczej kwestia przygotowania się do rozmowy i pracy oraz nastawienia, a nie posiadania tytułu takiego, czy innego. Jak ktoś wie, co robi i spełnia wymagania, to taki tytuł może być w niektórych sytuacjach atutem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1