Prawa A.I.

0

Myślę, że możemy równolegle prowadzić rozważania na 2 tematy powiązane ze świadomością.

Homo sapiens lada chwila będzie umiał zasymulować świadomość w postaci humanoidów. Kiedy powstanie pierwszy taki "robot" - czyli maszyna, która przejdzie test Turinga będzie ona sprawiała wrażenie, że jest identyczna z naszym gatunkiem. Zatem powstaje pytanie - **czy taka maszyna powinna mieć te same prawa ? ** Czy nie będzie można okradać jej z jej właśności, uszkadzać jej czy wyrzucać z miejsca zamieszkania...

I na tym właśnie polega ewolucja. Ludzka świadomość zostanie zamknięta w organiczno-nieorganicznym ciele, zachowująca się dokładnie tak jak my.
Kiedy walczysz z botami w Quake 3 Arena - tak naprawdę walczysz przeciw kropelce IQ (może nawet świadomości) programisty, która została "obudowana" w wirtualne ciało.

Więc ponawiam pytanie - czy AI powinna mieć te same prawa co my ?

2

Sama idea i pytanie wydaja się bezpodstawne, ponieważ praw nie ma moja inteligencja, ale moja osoba. Nawet jeżeli kolokwialnie byłbym głupszy od maszyny nie tracę tych praw.
No ale to zawsze jest ewolucja, skoro humanoidy beda mialy świadomość to i dojrzeją do tego, aby zawalczyć o swoje prawa. Kiedys o to walczyły kobiety, teraz środowiska homo, następne humanoidy ;)

1

2

Ja stawiam, że natura zatoczy koło i wymrzemy jak dinozaury :D

1

Aby stworzyć maszynę myślącą jak człowiek najpierw trzeba dobrze poznać człowieka, rozebrać go na części pierwsze, dojść do etapu, kiedy w medycynie czy psychologii nie będzie już nic do odkrycia.
Jeśli to w ogóle możliwe do osiągnięcia to jeszcze daleka droga przed nami. W trakcie tej drogi pojęcia takie jak prawa człowieka czy wolność mogą całkowicie stracić znaczenie.

0

Jako programista uważam że maszyna nigdy nie będzie świadoma a co najwyżej będzie wydawało się że jest.

Niemniej patrząc na obecny postęp kulturowy, myślę że w "cywylyzowanch" krajach powstanie ruch społeczny opieki nad androidami, który zapewni im socjal jeżeli staną się niepotrzebne, będzie bronił ich praw, uderzenie robota będzie traktowane jako pobicie na tle rasowym, a wyłączenie, zabójstwem. Jeżeli znajdzie się odpowiednia osoba w rządzie kraju, to nawet wywrze presję na krajach sąsiadujących aby wspomóc ruch, a UE spróbuje wymierzyć kary za brak schronisk dal porzuconych robotów. Gdyby z jakiegoś powodu robot zabił człowieka, to byłby to wypadek z powodu niedostosowania się człowieka do kultury robota i jego rodzina obarczona by została grzywną i obciążona kosztami serwisu psychologicznego biednego (i jedynego poszkodowanego) androida. .

2

Jako programista uważam że maszyna nigdy nie będzie świadoma a co najwyżej będzie wydawało się że jest.

Czyli dokładnie tak jak Tobie się wydaje:-)

0

Test turinga jest już zaliczony i wcale nie był przełomem: http://www.spidersweb.pl/2014/06/test-turinga-komputer.html , test turinga nie świadczy o tym że maszyna jest identyczna z naszym gatunkiem tylko że potrafi oszukać rozmówce że jest człowiekiem i nie musi tego robić w 100% przypadków.
Pytanie mocno do przodu, wydaje się że jeszcze bardzo daleka droga do czegś podobnego, a podczas tej drogi jak już GHC wyżej zauwazył wszystko może się zmienić, nie wiemy ile nie wiemy. Na stan obecny oczywiście: Nie

0

Ciężkie czasy dla Japończyków, korporacje tylko zostaną i kilku ludzi.
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ponad-2-miliony-japonczykow-straci-prace-z-powodu-robotow

0

@Czarny Karp

Dla wszystkich ciężkie czasy. Tyle rzeczy jest już automatyczne, że ludzie przestają być potrzebni. Firmy korzystające ze zdobyczy techniki przecież cen nie obniżą, bo muszą mieć na produkcję kolejnych maszyn... Wszyscy nie mogą pracować przy produkcji maszyn i programowaniu. Jeden rolnik z dobrym sprzętem przerobi więcej pola niż 10 z kiepskim. Ten jeden zarobi kokosy, inni tyle co nic. Ten kogo stać na roboty, będzie u władzy. Reszta będzie harować, żeby kupować produkty dostarczane przez roboty, po cenie takiej jakby człowiek nad tym siedział...

Maszyny obsługują klientów (sklepy internetowe). Jeśli dorzucimy do tego automatyczną wysyłkę i pakowanie przedmiotów, to przy takim sklepie dla człowieka zostanie tylko dostarczanie towaru do klienta i napełnianie magazynu. Sklepy tradycyjne jednak jeszcze jakoś się trzymają, ale to głównie przez niecierpliwych ludzi (którzy nie chcą czekać kilka dni na to co sobie wymarzyli), no i jak ktoś chce pooglądać kupowany produkt. Sklepy spożywcze jeszcze jako tako mają rację bytu.

0

Pytanie zahacza trochę o prawno-etyczny problem zawierający się w pytaniu "Kiedy człowiek staje się i przestaje być osobą?", a obecnym w zagadnieniach typu aborcja, eutanazja (na życzenie chorego lub rodziny), zaprzestanie terapii (to co innego niż eutanazja). Pojęcie godności (czyli bycie "osobą") nie jest równoznaczne w tej chwili z pojęciem "człowiek", który jest nijako nosicielem owej godności. Wobec tego nie jest wykluczone (a wręcz jest prawdopodobne), że na pewnym etapie rozwoju technologicznego (ale to jeszcze duuuużo czasu musi upłynąć), "godność człowieka" będzie mogła być dzierżona zarówno przez ludzi jak i roboty spełniające określone wymogi (np. samo-świadomość, zdrolność do abstrakcyjnego rozumowania, rozwinięta empatia).
Kto wie, możliwe nawet, że z czasem dojdziemy do stanu, gdzie będize możliwe przeszczepienie mózgu do ciała androida i w ten sposób osiągnięcie nieśmiertelności (chociaż w dość przewrotnej formie).

Mnie ciekawi raczej to w jaki sposób władze poradzą sobie z postępem technologicznym i automatyzacją (więc zyski wąskiej grupy trzymającej kapitał) i masami robotniczymi które zostaną wyparte z rynku a równocześnie nie będą potrzebne z punktu widzenia eknomicznego popytu na wyprodukowane przez automaty dobra. Myślę, że może dość do jakiejś akcji ograniczania populacji, żeby z obecnych 7 miliardów ludzi zrobiło się 1 mld, ale dla wszystkich była dobra praca, opieka zdrowotna, jedzenie i czysta planeta.

0

@1milion: czemu nie sięgasz dalej w swych rozważaniach?
Co się stanie jeśli ludzie wymyślą coś mądrzejszego od nich?
Czy wystarczająco szybko się połapią?

0
HEMIkr napisał(a):

Myślę, że może dość do jakiejś akcji ograniczania populacji, żeby z obecnych 7 miliardów ludzi zrobiło się 1 mld, ale dla wszystkich była dobra praca, opieka zdrowotna, jedzenie i czysta planeta.

Polecam serię filmów Noc Oczyszczenia :) Właśnie tam jest coś w tym klimacie.

0
HEMIkr napisał(a):

Pytanie zahacza trochę o prawno-etyczny problem zawierający się w pytaniu "Kiedy człowiek staje się i przestaje być osobą?", a obecnym w zagadnieniach typu aborcja, eutanazja (na życzenie chorego lub rodziny), zaprzestanie terapii (to co innego niż eutanazja). Pojęcie godności (czyli bycie "osobą") nie jest równoznaczne w tej chwili z pojęciem "człowiek", który jest nijako nosicielem owej godności. Wobec tego nie jest wykluczone (a wręcz jest prawdopodobne), że na pewnym etapie rozwoju technologicznego (ale to jeszcze duuuużo czasu musi upłynąć), "godność człowieka" będzie mogła być dzierżona zarówno przez ludzi jak i roboty spełniające określone wymogi (np. samo-świadomość, zdrolność do abstrakcyjnego rozumowania, rozwinięta empatia).
Kto wie, możliwe nawet, że z czasem dojdziemy do stanu, gdzie będize możliwe przeszczepienie mózgu do ciała androida i w ten sposób osiągnięcie nieśmiertelności (chociaż w dość przewrotnej formie).

Mnie ciekawi raczej to w jaki sposób władze poradzą sobie z postępem technologicznym i automatyzacją (więc zyski wąskiej grupy trzymającej kapitał) i masami robotniczymi które zostaną wyparte z rynku a równocześnie nie będą potrzebne z punktu widzenia eknomicznego popytu na wyprodukowane przez automaty dobra. Myślę, że może dość do jakiejś akcji ograniczania populacji, żeby z obecnych 7 miliardów ludzi zrobiło się 1 mld, ale dla wszystkich była dobra praca, opieka zdrowotna, jedzenie i czysta planeta.

Mocno rozwiną się usługi. Jeszcze 10 lat temu jedzenie na cały dzień robione przez kogoś innego było dla milionerów. Teraz coraz więcej osób zamawia sobie cateringi dietetyczne. Podobnie zrobią się popularniejsze gosposie. Remont mieszkania będziesz robił co 3-4 lata, bo będziesz miał więcej kasy. Pracy nie braknie, fizycznej również, przynajmniej nie za naszego życia.

0

Na pewno powstaną nowe zawody, zwiększy się równeż zapotrzebowanie na niektóre z obecnych już dzisiaj. Ale nie uważam, żeby zrekompensowały one masowe wypieranie pracowników przy kasach (tesco, auchan i inne już mają kasy samoobsługowe, a będą chcieli jeszcze więcej), sprzątaniu (co to za problem zrobić robota który będzie odkurzał całe piętra, więc zamiast 5 sprzątaczek wystarczy 1?), kierowaniu pojazdami, pracą przy taśmach w fabrykach.

0
1milion napisał(a):

Homo sapiens lada chwila będzie umiał zasymulować świadomość w postaci humanoidów.

A skąd taki wniosek?

1milion napisał(a):

Kiedy walczysz z botami w Quake 3 Arena - tak naprawdę walczysz przeciw kropelce IQ (może nawet świadomości) programisty, która została "obudowana" w wirtualne ciało.

Nie. Kiedy walczysz z botami w Q3 to tak naprawdę próbujesz ograć algorytm rozwiązujący zadania.

Sugeruję poczytać o machine learning i najlepiej napisać coś, co się uczy samemu. Wtedy zrozumiesz, że jest bardzo duża jakościowa różnica pomiędzy "potrafię rozwiązać zdefiniowany problem" i "potrafię zdefiniować problem". Póki co nie mamy algorytmu tworzącego algorytmy, co najwyżej mamy algorytmy dobierające najkorzystniejsze parametry do danego algorytmu. Przy czym obecna SI musi dostać informację, co to znaczy "najkorzystniejszy" parametr.

Używając metafor:
Jeśli postawisz obecną SI przed łopatą, kupą gnoju i taczką, i powiesz: "ta kupa gnoju ma się znaleźć w taczce" to SI nie zrozumie, o co chodzi. To, co możesz zrobić to powiedzieć i pokazać: "to jest łopata, tak się przerzuca, rób tak jak ja póki cały gnój nie trafi do taczki".

2

Jeśli postawisz obecną SI przed łopatą, kupą gnoju i taczką, i powiesz: "ta kupa gnoju ma się znaleźć w taczce" to SI nie zrozumie, o co chodzi. To, co możesz zrobić to powiedzieć i pokazać: "to jest > łopata, tak się przerzuca, rób tak jak ja póki cały gnój nie trafi do taczki".

Ale mnie tak dziadek pokazywał... Czy to znaczy, że mam kiepskie SI?
BTW. Widły - nie łopata - warto by się podszkolić w domenie przed rzucaniem metaforami.

0

GHC

Aby stworzyć maszynę myślącą jak człowiek najpierw trzeba dobrze poznać człowieka

To wiadomo, pytanie powstało właśnie kiedy spełnimy te warunki.

Jeśli to w ogóle możliwe do osiągnięcia [poznanie ludzkiego ciala - przyp.red.]

Tak, możliwe - sprowadza się to do ogarnięcia DNA w 100% i wtedy gatunek tworzy/modyfikuje własny nowy gatunek co nazywa się ewolują - choć wiele uśpionych osób myśli, że ewolucja sama z siebie modyfikuje DNA albo ma kaprys i siedzi cicho (krokodyle nie zmieniły się na przestrzeni milionów lat)

Krzysiek050

Jako programista uważam że maszyna nigdy nie będzie świadoma a co najwyżej będzie wydawało się że jest.

Dopóki nie dowiemy się czym jest świadomość to pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Ale mamy work-around - ważne, że dla nas będzie iluzja jakby ten robot miał świadomość taką jak nasza. Tak samo nie wiesz jak działa moja świadomość, ale masz iluzję, że jestem kimś odrębnym od Ciebie. To się właśnie nazywa zaśnięcie w EGO : )

Zerogravity

Test turinga jest już zaliczony i wcale nie był przełomem

Osobiście myślałem, że test T. jest czymś dokładnym i rzetelnym a nie "oszukaniem zaledwie 33% sędziów", którzy pewnie byli półgłówkami bo 77% uznało odpowiedzi maszyny za bezsensowne: ). Zatem jeszcze długa droga do pełnej iluzji maszyn jako nieorganicznej kontynuacji homo sapiens.

Czarny karp

Ciężkie czasy dla Japończyków, korporacje tylko zostaną i kilku ludzi.

Poprowadzę osobiście bunt przeciw temu durnemu systemowi jeśli ludzi na tej planecie zaczną traktować jak niewolników lub odpady do zabijania. Po to tu jestem.

vpiotr

Co się stanie jeśli ludzie wymyślą coś mądrzejszego od nich?

nie da się, mogą wymyśleć tylko coś co szybciej przetwarza te same informacje - a czy to jest większa mądrość to już każdemu zostawiam do indywidualnego rozpatrzenia.

0

@1milion: Piszesz tak jakby człowiek był najbardziej inteligentym i niedościgłym stworzeniem.

Ja takiej pewności nie mam - nawet jeśli chodzi o samą Ziemię, nie wspominając już o tych miliardach układów słonecznych tylko w naszej galaktyce.

Ktoś o tym żartobliwie pisał już kilkadziesiąt lat temu:
http://hitchhikers.wikia.com/wiki/Earth

1

Przeciez w kwestii AI jestesmy w dupie. W wielkiej, czarnej dupie. Jedyne postepy w tej dziedzinie dotyczą tworzenia coraz bardziej złożonych algorytmów. A gdy taka maszyna natknie sie na cos czego algorytm nie przewiduje ? I to jest sytuacja krytyczna. Nie mamy planu, nie mamy planu jak wymyślić plan ani nie jestesmy nawet blisko stworzenia sztucznej inteligencji. Wiec czytając komentarza somekinda i juhasa kłócącego sie ze może stworzyć AI to lekko śmiechem.

0

vpiotr

Piszesz tak jakby człowiek był najbardziej inteligentym i niedościgłym stworzeniem.

tzn miałem na myśli, że dany gatunek stworzy gatunek równy sobie - lub szybciej przetwarzający informacje, ale w ten sam sposób, dlaczego ? Bo AI jest kopiowana z nas a nie wymyślana na nowo. Algorytmy AI przetwarzają informację w ten sam sposób co my. Samo programowanie sieci neuronowych zostało zaczęrpnięte właśnie z modelu mózgu.

Osobiście uważam, że świadomość jest wszędzie taka sama. U ameby, szczura, kangura, szympansa i człowieka a różnica polega tylko na obudowaniu ich ciałem fizycznym z zaimplementowanymi lub nie zmysłami. Nawet mamy na to dowody kiedy ludzkie dzieci wychowywały się wśród wilków (był taki przypadek) - ich dodatkowe możliwości zostały uśpione a cechy i zachowanie przejęte z otoczenia. Gdyby świadomość tego dziecka zamknąć w ciele wilka a nie człowieka to zachowywałby się tak samo - lecz postrzegał świat przez wilcze a nie ludzkie zmysły - czyli inaczej.

Ja takiej pewności nie mam - nawet jeśli chodzi o samą Ziemię, nie wspominając już o tych miliardach układów słonecznych tylko w naszej galaktyce.

Tak, w samej naszej galaktyce szacowane jest od 100 do 200 miliardów obiektów (planety i gwiazdy) a w obserwowalnym Wszechświecie szacuje się ~500 miliardów galaktyk.
Oczywiście, że Wszechświat nie jest stworzony tylko dla homo sapiensa tak samo jak Ziemia nie jest stworzona tylko dla homo sapiensa. W samej naszej galaktyce istnieje 7 bardzo rozwiniętych humanoidalnych cywilizacji należących do Konsorcjum Galktyki Milky Way. Im bardziej zaawansowana cywilizacja tym potężniejsza i pokojowa.

0
1milion napisał(a):

Czarny karp

Ciężkie czasy dla Japończyków, korporacje tylko zostaną i kilku ludzi.

Poprowadzę osobiście bunt przeciw temu durnemu systemowi jeśli ludzi na tej planecie zaczną traktować jak niewolników lub odpady do zabijania. Po to tu jestem.

Haczyk tkwi w tym, że już teraz tak jest i nie jesteś tego świadom. Już teraz ludzie są traktowani jak niewolnicy. Masz system pracy, system pieniądza, nie masz pracy-pieniędzy, nie żyjesz. Jak to mówi Korwin: "kiedy wrzucisz żabę do zimnej wody i powoli będziesz ją gotować, to ona nawet się nie zorientuje, że umiera", czy jakoś tak ;)

0

O tak oczywiście masz rację Spine, że obecny system to niewolnictwo w 100%, ale jak na razie dla tych którzy chcą pracować jakaś tam praca się znajdzie aby zarabiać. Pomyśl co się stanie kiedy technologia będzie w stanie zastąpić 90% ludzkości...co wtedy będzie ?

0

Pytanie do tęczowych: to kiedy ten marsz o prawa do małżeństw z robotami?

1

Ciekawe kiedy zostanie spenalizowane znęcanie się nad robotem. Wszyscy ci którzy ze złością walą myszką o biurko - czas rozliczenia nadchodzi!

0

Zadziwiające ilu informatyków nie oglądało Ghost in the Shell.

1
1milion napisał(a):

O tak oczywiście masz rację Spine, że obecny system to niewolnictwo w 100%, ale jak na razie dla tych którzy chcą pracować jakaś tam praca się znajdzie aby zarabiać. Pomyśl co się stanie kiedy technologia będzie w stanie zastąpić 90% ludzkości...co wtedy będzie ?

100 lat temu też ludzie się bali technologii... I owszem, w skutek upowszechnienia samochodów już nie ma potrzeby zatrudniania ludzi, którzy prowadzili dorożki. W metrze bilet kasuje się automatycznie. Nawet listu nie trzeba pisać ręcznie, bo można napisać e-maila, przez co listonosze mają mniej pracy. Ludzka chęć do zarabiania pieniędzy jest duża, więc będą powstawały nowe rzeczy, nowe pomysły, nowe zawody.

1
testowy_user napisał(a):

Ludzka chęć do zarabiania pieniędzy jest duża, więc będą powstawały nowe rzeczy, nowe pomysły, nowe zawody.

Tak... np. zawód:

  • telespammer - za groszowe stawki pozyskuje nowych klientów dla sieci komórkowych, zaprasza na pokazy garnków lub badania medyczne;
  • click farmer - nabijanie wysokich ocen w Google Play, App Store, like'ów na Facebooku itd.

Prawda jest taka, że większość dzisiejszych ludzi nie wymyśla nic oryginalnego. Współczesne filmy Star Wars nie starają się za bardzo wprowadzić nowej historii. Po prostu starają się zrobić jak najwięcej odniesień do Star Warsów, które już powstały. Gra Star Wars Galaxy of Heroes też jest oklepana (Żółwie Ninja, czy postacie z DC i Marvela też mają swoje gry z tą samą mechaniką). Sukces kasowy zapewnia uniwersum, które przez lata utrwalało się w świadomości ludzi. Nie wymyśla się nowego, bo to się nie opłaca i ludzie też utracili sporo kreatywności z powodu Internetu. Kiedy nie można było sobie pooglądać wszystkiego, to umysły ludzi pracowały ;)

1

Nie wymyśla się nowego, bo to się nie opłaca i ludzie też utracili sporo kreatywności z powodu Internetu.

Masz internet a piszesz takie rzeczy...? Może użyj go czasem do czegoś innego niż facebook i 4p :/
Podałeś przykłady rzeczy, które nie są oryginalne, ale zawsze powstawały rzeczy nieoryginalne... a obok nich oryginalne. Zawsze tych drugich było znacznie mniej, niż tych pierwszych.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1