Jeżeli jesteś osobą nie mającą żadnych dochodów to przysługuje Ci prawo nie rozliczania się z podatku dochodowego PIT od osób fizyczynch w momencie, gdy twoje wpływy na konto rocznie nie przekraczają 3 tyś złotych. Potraktowane będzie to jak darowizna
Nie. Bez względu na to ile zarabia się (bez względu czy pieniądze wpływają na konto czy gotówką) to należy płacić zaliczki na podatek dochodowy. Jeśli w danym roku dochody będą niższe od kwoty wolnej od podatku tj. 3 091 zł (i nie ma tyśęcy, skrót to "tys.") to urząd zwróci nadpłacone zaliczki (na podstawie złożonego PITu).
Przepraszam za taki ton, ale bardzo nie lubię plotek w kwestiach księgowych.
Ja tego nie rozliczałem , choć to było dawno temu jeszcze w czasie studiów, ale jak miałem jakieś drobne wpływy to sugerowałem się kwotą wolną od podatku i tego nie rozliczałem, Może teraz trzeba płacić zaliczki w każdym razie nie jestem wstanie tego doświadczalnie stwierdzić.
Wtedy nie miałem żadnych przychodów, bo jeszcze wtedy nie miałem pracy, a te drobne wpłaty to pryszcz moim zdaniem nikt ze skarbówki nie będzie siedział nikomu na karku jeśli nie ma pracy i przez ten rok nie ma wpływów większych niż 3 tyś, oczywiście kwestia sporna jeśli chodzi o legalność takiego postępowania, ale jeśli chodzi o praktykę to jakiekolwiek komornicze działania na koncie nie odbywają się w momencie braku zadłużenia innymi słowe nie sądze by urzędasy rewidowały konta bankowe w przypadku ludzi bez DG , chyba że te miałyby nagłe wysokie jednorazowe wpływy na konta to byłoby podejrzane, więc nie ma o co się martwić.