Ok. Fajnie jest znać takie ciekawostki.
Serio po SCJP też znałem kilka "knifów", ale czy to, że nie-wiem-w-tej-chwili,-ale-mogę-się-dowiedzieć-z-google'a o jakiejś "ciekawostce" to świadczy, że jestem złym programistą?
Wiem co to jest JPA, potrafię zdefiniować Encję.
Potrafię skonfigurować JBoss i tomcata, tak, żeby zrobić klaster i loadbalancer - nie wiem, czy po każdym requeście loadbalancer strzela do tego samego serwera, czy do innego, to pewnie zależy od konfiguracji.
Nie wiem, jak zabezpieczyć się przed bleble injection w ajaxie (notabene, jak ktoś sepleni, to nie powinien chyba przeprowadzać takiej rekrutacji?), bo nie było mi to potrzebne nigdy.
Nie kojarzę jak działa HashMapa, czy HashTablica, wiem, że są i wiem, kiedy ich użyć, nie obchodzi mnie, czy w środku są kubełki, listy, czy drabinki, czy mały krasnoludek który to kataloguje i czy jak każda moja klasa będzie zwracała hashCode = 51 to czy sie zesr!@#, czy sie zżyg@!#@!.
Wiem, ze jak definiuję equals, to dobrą praktyką jest definiować hashCode.
Wiem, że jeśli zostanę obudzony w nocy i każe mi ktoś coś zrobić, to pierwszą moją myślą będzie, jak to zrobić w javie.
Nie wiem czy jak odpalę instancje klasy w dwóch class loaderach (bo po jaki ch$% mi taka wiedza), to czy będą równe, ale wiem, jak zrzucić dumpa pamięci i javacore z systemu wartego 2,5 mld zł.
Wiem, jak dodać klasy javy do zarządzanych komponentów w systemie, który zarabia 400tyś zł/h dla ogólnopolskiego banku.
Więc jak jeszcze raz ku%% ktoś zadzwoni i będzie zadawał pytania z d%$5 wzięte, to mu powiem, żeby się dał wypałować.
Czasem ma wrażenie, że powinienem powtarzać do poduchy książkę o SCJP, albo coś w ten deseń.
Osobiście jestem za testami typu fizzbuzz, czyli coś banalnego, żeby sprawdzić, czy facet umie javę.
Albo testem na zasadzie próbnej aplikacji.
Bo pytania typu jaki rozmiar buta ma Goessling w moim mniemaniu świadczą o braku pomysłu na rekrutację.
poza tym zwróćmy uwagę, że każdy z nas wywodzi się z innej kultury, innego miasta, innej uczelni.
Może we Wrocławiu każą uczyć się na studiach na pamięć budowy obszarów pamięci w javie.
Ja może mam tego pecha, że mnie nikt nie uczył Javy, więc dla mnie ważne było, jak zrobić, żeby program działał, a nie czy jest tam ciąg 11110001 czy 1001001 bo to mi zwisa....
Ufff wyżyłem się :D.