Angielskie komedie

0

Witam,

Lubię angielski humor. Od siebie polecę

  • serial IT Crowd (wielu go tutaj zna)
  • Zgon na pogrzebie
  • Hot Fuzz (i inne produkcje z Simonem Peggiem)

A Wy jakie polecacie angielskie komedie? :)

0

Little Britain i filmy Monty`ego Pythona

0

Obadam ten pierwszy. Na razie znałem go tylko z nazwy. A Pythona uznałem za oczywistą oczywistość ;)

0

IT Crowd... drugi odcinek trzeciej serii przebił chyba wszystko :D

Z seriali to jeszcze "Allo, Allo" :)

0

That 70' show

0

Czarna zmija

0

Skins!



(końcówka i tak, to ten aktor ze Slumdoga i drugi z Football Factory)

0

Snatch
Lock, Stock and Two Smoking Barrels
Rock'N'Rolla

0
Rev.pl napisał(a)

Skins!

Serial jest zajebisty, ale to nie komedia! :P

0

Angielski i humor nie są kompatybilne.

0
manfredek napisał(a)

Angielski i humor nie są kompatybilne.

WTF? [rotfl]
Żeś teraz przywalił ;P

0
somekind napisał(a)

WTF? [rotfl]
Żeś teraz przywalił ;P
IMO ten angielski humor po prostu z humorem ma niewiele wspólnego...

0

Twoje slowa przypominaja mi sytuacje z PRLu, gdy przychodzil gosc do sklepu i mowil, ze nic nie ma, tymczasem staly polki pelne octu. Moral: o gustach i potrzebach sie nie dyskutuje :>

0

No cóż zrozumienie angielskiego humou, wymaga więcej intelektu i wspięcia się na zdecydowanie wyższe wyżyny abstrakcji, niż komedie rozporkowe z Holiłud czy też "Fłatcy móch".

0
somekind napisał(a)

No cóż zrozumienie angielskiego humou, wymaga więcej intelektu i wspięcia się na zdecydowanie wyższe wyżyny abstrakcji, niż komedie rozporkowe z Holiłud czy też "Fłatcy móch".
Problem jest w tym, że takie rzeczy mnie totalnie brzydzą. Angielski humor "tylko" nie jest śmieszny. Jestem zbyt sztywny?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1