A ja do (stosunkowo) niedawna miałem robotrona :) To był komp, ale nie udało mi się go uruchomić. Ale byłem ciekaw co zobaczę, jak się uda :).
Był podobny do tego modelu, podobnie wyglądał w środku, tylko proc chyba Z80. http://www.benser.net/c_ec1834.htm
Ważył tyle, że można było ciękarki z niego zrobić. Niesamowita kontrukcja oprata na Z80. Zasilacz ogromny, z wiatrakiem na 220V :).
Do dzisiaj na strychu leży gdzieś monitor z zielonym luminoforem, sporo części z robotrona i wiele wiele innych rzeczy - karty 2M, 1M. Stare jak świat.
Jest też gdzieś sprawny C64 ze stacją, gdzieś mam też magnetofon. Nawet książki 2 do C64 mam i jedną do Z80.
Dyski? Miałem kiedyś 20MB :P. Piękna konstrukcja w środku. Zdaje się że 4 talerze. Nie wiem co się z nim stało. Pewnie go rozkręciłem :P, bo czegoś potrzebowałem.
Co do gazetek to polecam pooglądać cudeńka w starym radioelektroniku. Mam też gdzieś stare wydania Commodore i Amiga kilka sztuk (przynajmniej jeszcze pół roku temu gdzieś je widziałem).
A teraz trochę refleksi :).
To były fajne czasy hehe. Mi się wydaje, że nieco w złą stronę świat brnie. Nie dlatego że szybko się rozwijamy, ale dlatego, że co chwilę, każda nowość zaraz ma napis STANDARD. Wszystko co się pojawia, zaraz nazywane jest standardem, uważane jest za najlepsze. A to nie wróży nic dobrego, bo właśnie wszystko jednego dnia pasuje innego już nie. Wydaje mi się, że dzisiejszy rozwój firm coraz bardziej dąży do metody rozwoju w czasach PRL, ZSRR i nawet dzisiejszej Rosji itd. Każdy chce mieć coś swojego, coś najlepszego i przez to pojawia się coś co jest nazwane standardem, ale gdzie? W tej jednej firmie.
Prowadzi to dzisiaj do rozwoju, ale już nie bawem, już nie bawem. Dzisiaj jest dobrze, bo większość ludzi, którzy się tym zajmują, robią to od początków... a co będzie z pokoleniami za 20 lat? Przecież oni nie poznają nigdy co było lepsze, a co gorsze, bo już dzisiaj nie ma takich wyznaczników w wielu dziedzinach. Karmi się ludzi tylko tym, co chciałoby się, żeby wiedzieli, kryje się rzeczywistość. Pojawia się wiele błędów, nieporozumień. Ludzie za 20 lat będą musieli być wąskiej specjalizacji, żeby coś umieć. Dawniej elektronik radził sobie i z naprawą TV, z projektami urządzeń, z kompami. A dzisiaj? Dzisiaj nawet TV wykracza poza świadomość wielu osób.
W przyszłości będzie tragedia. Rozwój jest świetny, ale zbyt szybki rozwój przy braku rąk zdolnych do jego kontynuowania prowadzi do tragedii. Już dziś anglicy gubią dyski, nasi spece z NFZ zapominają założyć hasło na root'a w bazie danych w necie. Jest tyle wpadek, o których nawet nikt nie wie. Z jednej strony jest postęp - z drugiej czarna dziura, o której się zapomina i nie mówi. Ludzie rezygnują z tel. stacjonarnych na rzecz kompów z netem i komórką. A co w przypadku zniszczenia przez np. terrorystów stacji przekaźnikowych tel. komórkowych? Wielka klapa. Tam samo atak na elektrownie. W ameryce kilka lat temu zgasło światło (przez drobny problem) to był paraliż, ale tam jest lepiej niż u nas, bo oni są bardziej skoncentrowani w jednym miejscu. U nas zaś ludzie są porozrzucani. Wyobrażacie sobie tydzień bez światła w całym województwie? Albo nagle wprowadzenie stopni zasilania, bo jakieś 2 elektrownie padły? Rezygnuje się z budek tel. a już z tego co wiem, w jakimś kraju był problem, bo właśnie z budek zrezygnowano, a nagle okazały się potrzebne.
Ufamy za bardzo technice. To nie jej rozwój jest zły :) to bezgraniczne zaufanie do techniki jest złe :). Warto mieć tego świadomość, bo pięknie zawsze nie będzie. To już dzisiaj widać. Leci się po kosztach. Kupujesz coś, co nie zawsze jest dobrej jakości, często też wątpliwi ludzie to tworzyli (chińskie kuleczki dla dzieci, chińskie lampki na choinę, które mogą powodować pożar itd itd). Założe się, że opamiętanie kiedyś przyjdzie. Nie wiem jak szybko, ale przyjdzie. I okaże się wtedy, że to opamietanie będzie kosztowało dokładnie tyle, ile dzisiaj oszczędzamy na produkcji, wdrożeniach etc. (albo i więcej). I nikogo na to stać nie będzie, żeby się opamiętać. Co się wtedy stanie? wrócimy do początku...
Chyba powinienem książkę napisać :P