Grupa inwalidzka- wpisywac do CV?

1

Pytanie jak w temacie.

1

I to jest dobre pytanie.
W PL jak ktoś ma orzeczenie o niepełnosprawności, to pracodawca ile płaci pensji? 20%? Reszta Państwo? Jak nic taki pracownik to ułamek kosztu programisty bez orzeczenia :)

Pytanie tylko czy faktycznie dobrze to wygląda w CV.

5

@.andy: no nie przesadzaj, pensję płaci pracodawca, a jedynie ma pewne benefity typu dofinansowanie do stworzenia stanowiska pracy oraz zwrot części ZUS płaconego za takiego pacjenta.

A czy wpisywać - to zależy. Z jednej strony - pracodawca ma jak napisałem przed chwilą - pewne korzyści. Ale też osoba niepełnosprawna ma krótszy dzień pracy i dłuższe/więcej przerw.

Wydaje mi się, że to zależy chyba głównie od tego, jaki to rodzaj niepełnosprawności i na ile on będzie przeszkadzać w pracy. Bo np. jeżdżenie na wózku nie przeszkodzi w niczym podczas pracy przy kompie, ale raczej taki ktoś się nie nadaje na kuriera rowerowego ;)

4

Jak oferta jest na B2B to można być nawet unicornem :P

cerrato napisał(a):

A czy wpisywać - to zależy. Z jednej strony - pracodawca ma jak napisałem przed chwilą - pewne korzyści. Ale też osoba niepełnosprawna ma krótszy dzień pracy i dłuższe/więcej przerw.

Znanomy znajomego miał grupę inwalidzką - siedmiogodzinny dzień pracy plus zakaz nadgodzin. Co ciekawe sam chciał robić te nadgodziny więc chyba ostatecznie wypłacali mu to jako premię :P

3

Niepełnosprawności umysłowej bym raczej nie wpisywał.

3

Kiedyś wspominałem na rozmowach rekrutacycyjnych (jeżeli była to UOP) ale zawsze mówili, że to nie jest ich działka. Jak zostanę przyjęty do firmy to mam po prostu podesłać papier do HR i tyle (z automatu 7h pracy, zakaz nadgodzin i dodatkowe 10 dni urlopu przy umiarkowanym). Nie zauważyłem aby wpływało to na wynagrodzenie - najpierw negocjowałem stawkę i taka zostawała.

Może to mieć znaczenie głównie przy ofertach z niższa stawka (junior) ze względu na dofinansowanie od państwa.

4

Odpowiedź brzmi: to zależy. Jeśli kulejesz na jedną nogę to chyba nie ma sensu. Jeśli natomiast nie masz np. oka to już chyba przy pracy z monitorem warto o tym wspomnieć.

1

Nie wpisywać, tak jak nie wpisujesz karty pływackiej, certyfikatu kowidowego, paszportu Polsatu, prawa jazdy, świadectwa zgonu babci.

Chyba że pracodawca to organizacja słynąca z ssania na osoby niepełnosprawne bo mają benefity dla swojego CSR i jest to wprost napisane w ogłoszeniu o pracę.

Tak samo jak nie powinieneś podawać swojego wieku, adresu, stanu cywilnego i innych informacji nieistotnych.

3

Do CV może nie, ale w przypadku zatrudnienia na UoP raczej wypada o tym poinformować. A nawet być może istnieje taki obowiązek.

3

Ja mam dwie wersje CV jedną gdzie wpisuje, że mam stopień umiarkowany a drugie CV, że nie mam i to CV gdzie jest wpisane, że mam jest do prac gdzie poszukują takich osób, ale była raz taka sytuacja, że pracowałem w normalnej pracy i w CV nie wpisałem tego bo do tych prac nie wpisuje, ale jak wypełniałem papiery przy podpisywaniu umowy to trzeba była zaznaczyć czy mam stopień niepełnosprawności i zaznaczyłem, że mam i było wszystko dobrze.

3

Nie wpisywałam orzeczenia o niepełnosprawności do CV ani nie wspomniałam o tym na rozmowie rekrutacyjnej bezpośrednio (tzn. o tym, że mam orzeczenie i jaki to stopień). Jednakże o samej niepełnosprawności informowałam jeszcze na etapie odpowiedzi na ofertę lub najpóźniej na rozmowie rekrutacyjnej.

1

@jagodowa: i jakie były reakcje firm na taką informację? Radość, że da się parę stówek zaoszczędzić miesięcznie, czy raczej powiew chłodu, bo z "taką" to pewnie problemy będą?

2

@cerrato: Naprawdę różnie bywało, część osób nie odpisywała/nie odpowiadała na moją odpowiedź na ofertę, część odpowiedziała, że zapyta w takim razie i da znać, gdyż to zależy od klienta, a raz rekruterka od razu się rozłączyła przez telefon. Na szczęście część osób w ogóle na to nie reagowała lub odpowiadała, że nie ma problemu i normalnie przeprowadzała rekrutację.

Dodam jeszcze może o siebie, że generalnie jest zakaz pytania kandydata o niepełnosprawność, więc może dlatego nikt nie podciągnął tematu. Ale szczerze myślałam, że jak sama zacznę i poruszę temat o niepełnosprawności, ze mam problem z tym i tym, to zapytają chociaż, jak wygląda moja praca w tej sytuacji i czy czegoś bym potrzebowała. Jednakże nic nie pytał. :D

1
cerrato napisał(a):

@.andy: no nie przesadzaj, pensję płaci pracodawca, a jedynie ma pewne benefity typu dofinansowanie do stworzenia stanowiska pracy oraz zwrot części ZUS płaconego za takiego pacjenta.

Nie przesadzam :P ;)
https://www.pfron.org.pl/pracodawcy/dofinansowanie-wynagrodzen/wysokosc-dofinansowania-do-wynagrodzen-pracownikow-niepelnosprawnych/

Kwota miesięcznego dofinansowania uzależniona jest od:

Stopnia niepełnosprawności pracownika.

1950 zł – przysługuje pracodawcy w związku z zatrudnieniem pracownika o znacznym stopniu niepełnosprawności,
1200 zł – przysługuje pracodawcy w związku z zatrudnieniem pracownika o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności,
450 zł – przysługuje pracodawcy w związku z zatrudnieniem pracownika z lekkim stopniem niepełnosprawności.

Kwoty, o których mowa powyżej, w odniesieniu do osób niepełnosprawnych, którym orzeczono chorobę psychiczną (02-P), upośledzenie umysłowe (01-U), całościowe zaburzenia rozwojowe (12-C) lub epilepsję (06-E) oraz niewidomych w stopniu znacznym i umiarkowanym (04-O), zwiększa się o:

1 200 zł w przypadku osób niepełnosprawnych zaliczonych do znacznego stopnia niepełnosprawności (w sumie kwota dofinansowania wynosi 3150 zł),
900 zł w przypadku osób niepełnosprawnych zaliczonych do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności (w sumie kwota dofinansowania wynosi 2100 zł),
600 zł w przypadku osób niepełnosprawnych zaliczonych do lekkiego stopnia niepełnosprawności (w sumie kwota dofinansowania wynosi 1050 zł).

;)

2

Zapomniałam dodać, ze jak szukałam pierwszej pracy, to byłam u dwóch różnych doradców pracy na targach IT i też pytałam, czy wpisywać informację o orzeczeniu w CV. Jedna osoba odradziła i powiedziała, że lepiej nie, bo część osób mogłaby z tego powodu odrzucać takie CV i w ogóle nie zapraszać na rozmowę, a druga odpowiedziała, że jak najbardziej tak, bo czasami to może być benefit dla pracodawcy i jest to dość istotna informacja, a jeśli komuś by przeszkadzało, to szkoda czasu na rozmowę.

5

rabin-powie.jpg

1

Ja nie wpisuję w CV, ale informuję na rozmowie kwalifikacyjnej i mam wrażenie, że jakoś tym się bardzo nikt nie przejmuje. Na kilkanaście rekrutacji jak nie więcej, jedna firma mi podziękowała od razu bo nie szukali pracownika, która nie robi tych 8h dziennie

3
jagodowa napisał(a):

Zapomniałam dodać, ze jak szukałam pierwszej pracy, to byłam u dwóch różnych doradców pracy na targach IT i też pytałam, czy wpisywać informację o orzeczeniu w CV. Jedna osoba odradziła i powiedziała, że lepiej nie, bo część osób mogłaby z tego powodu odrzucać takie CV i w ogóle nie zapraszać na rozmowę, a druga odpowiedziała, że jak najbardziej tak, bo czasami to może być benefit dla pracodawcy i jest to dość istotna informacja, a jeśli komuś by przeszkadzało, to szkoda czasu na rozmowę.

To potencjalnie może mieć większe znaczenie w jakichś korpo niż np. w małych firmach, które np. i tak nie płacą na PFRON. Swego czasu mówiłem na rozmowach w takich właśnie mniejszych firmach, że mam taki papier, ale nikogo to nie zainteresowało.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1