Siema!
Ktoś z Was może zaczął się orientować w sprawie B2B, ryczałtu i kredytu hipotecznego w Nowym Ładzie?
Z moich informacji wynika, że ING nie będzie udzielał kredytu ludziom na ryczałcie, BNP Paribas zwiększa z 12 do 24 m-cy wymagalność działania firmy. Widziałem też kalkulatory i dla słynnego #programista15k w zależności od banku, dla liniówki zdolność kredytowa wynosi ponad 900 tyś zł, natomiast dla ryczałtu jest to 400 tyś "z groszami" :-/ [a zaraz znowu podniosą stopy, więc ta zdolność pewnie będzie jeszcze mniejsza].
Może ktoś z Was ma podobny dylemat (czyli przejście na ryczałt, ale blokada przez kwestię kredytu) i może w jakiś sposób udało się coś rozstrzygnąć? Ewentualnie może ktoś ma coś fajnego do powiedzenia w tym temacie :)