język angielski pod Interview na Junior Tester Manualny

0

Cześć, szykuję się pod aplikowanie na ww stanowisko. Moją największą bolączką w tym momencie jest najprawdopodobniej język angielski.

Powiedzcie mi proszę, jak opisać poziom swojego języka w CV kiedy:

  • daje radę korzystać z tutoriali, czy dokumentacji w języku angielskim (czasem z drobną pomocą słownika),
  • rozumiem większość w języku angielskim ze słuchu (jeżeli ktoś nie jest hindusem wypluwającym 5 słów/sekundę i mówi w miarę wyraźnie),
  • mówię (nie oszukujmy się) cienko. Kilkanaście lat nauki w szkołach i na studiach + niestety brak treningu mówienia po angielsku i teraz mi to wychodzi bokiem.

I dodatkowe pytanie, czy w przypadku większości rozmów rekrutacyjnych sprawdzają umiejętność rozmowy w języku angielskim, czy np. umiejętność ta sprawdzana jest poprzez wykonanie testu/zadania? Dodatkowo, zakładając pierwszą opcje, czy należy spodziewać się pytań technicznych w języku angielskim, czy raczej ewentualnie luźna rozmowa nt mojego wykształcenia, dotychczasowych doświadczeń itp.?

Z góry dzięki za pomoc.

2

Zależy jaki poziom angielskiego był wymagany w ofercie i czy język ten jest używany na co'dzień Jeśli był to poziom typu 'swobodna komunikacja w języku obcym' możesz się spodziewać większość rozmowy po angielsku lub sporej ilość pytań. Jeśli poziom niższy to parę standardowych pytań z rekrutacji typu hobby, wady, zalety.

Osobiście zauważyłem (nie wiem czy mam rację), że na staże pozycje juniora bardziej mnie przepytywali z angielskiego, w kolejnej pracy tylko pytanie jak się czuje z angielskim ewentualnie 1 pytanie w obcym języku.

0
tobebest12 napisał(a):

Zależy jaki poziom angielskiego był wymagany w ofercie i czy język ten jest używany na co'dzień Jeśli był to poziom typu 'swobodna komunikacja w języku obcym' możesz się spodziewać większość rozmowy po angielsku lub sporej ilość pytań. Jeśli poziom niższy to parę standardowych pytań z rekrutacji typu hobby, wady, zalety.

Osobiście zauważyłem (nie wiem czy mam rację), że na staże pozycje juniora bardziej mnie przepytywali z angielskiego, w kolejnej pracy tylko pytanie jak się czuje z angielskim ewentualnie 1 pytanie w obcym języku.

i to jest odpowiedź, której się obawiałem.

W przypadku testera nawet spotkałem się z opinią, że na pierwszym miejscu jest angielski, a dopiero potem cała reszta. Ja niestety najpierw zająłem się tą "resztą", a teraz na koniec zostaje mi to czego najbardziej nie lubię ;)

4

1 - Praca dla klienta zagranicznego to angielski jest najważniejszy.
2 - Praca dla klienta polskiego to czytanie dokumentacji wystarczy.

Praca dla pośrednika który nie wie do jakiego projektu może cię ostatecznie wrzucić, a ma 1 i 2, to wybierze "angielski najważniejszy" bo taki junior nada się obu grup projektów.

Niestety, angielski wymaga dużo więcej czasu do nauki od czasu niezbędnego do przyswojenia wiedzy technicznej na poziomie juniora.
Masz pracować w środowisku międzynarodowym, więc z angielskim musisz być na poziomie mid-senior ;) bo tam bez angielskiego tego twój poziom techniczny jest nieistotny.

Uzupełnię, jak zwykle działa zasada: im większa firma tym większe prawdopodobieństwo, że nikt w firmie nie ma pojęcia w jakim projekcie ostatecznie umieści się rekrutowanych juniorów. Dlatego bierze się kandydatów przeciętnych ale spełniających pewne określone wymagania.
Przeciętny junior nauczy się czego trzeba przez okres próbny i tyle na początek wystarczy mu z technikaliów. Ale po angielsku "szprechać" będzie musiał od początku.
Specjalnie piszę szprechać, bo cudów nie wymagają. Bez obaw, ale np. godzinną rozmowę całą po angielsku będziesz musiał zaliczyć na poziomie "dogadaliście się i druga strona nie miała cię dość, bo tak stękasz". Bez urazy za stękasz. Musisz na tyle czuć się pewnie, żeby stres cię nie zjadł i żebyś dał radę logicznie odpowiadać na pytania.

Może być tak, że gdyby nie stres, to byś to przeszedł, ale...
Poćwicz pewność siebie z tym poziomem angielskiego jaki masz i może spokojnie wystarczy. Nie douczaj się na szybko nie wiadomo czego bo ma rozmowie i tak nie będziesz umiał się tym posługiwać, a w głowie będziesz mieć tylko większy mętlik językowy.

Żółta kaczuszka (zobacz w sieci jak rozmawiają z żółtą kaczuszko programiści - serio) i próbujesz tłumaczyć kaczuszce po angielsku proste zagadnienia. Nie nagrywaj się, nie bierz drugiej osoby żeby stała obok, bo się tylko bardziej zestresujesz.
Potrafisz spokojnie, bez stresu pogadać z kaczuszką, to możesz bez stresu iść na rozmowę.

Ktoś na forum niedawno pytał dlaczego najłatwiej dostaje się oferty pracy kiedy nowej pracy nie potrzebuje się.
No właśnie dlatego, że z każdą kaczuszką ;) bez stresu rozmawia się najłatwiej i doświadcza się cudownego przypływu weny i pewności siebie i wiedzy.

0

Hej,
trochę auto reklama ale udostępniłem w październiku aplikację online do nauki angielskiego - easy-lang.pl, jest tam dział Angielski w IT, kilkaset słów i zwrotów do nauki, a zagłębiając się dalej znajdziesz kategorię Testowanie - myślę, że się przyda, sam korzystam z tego raz na jakiś czas, żeby powtórzyć niektóre słówka.

3

z moich obserwacji to w przypadku pozycji testerskich umiejetnosc angielskiego jest czesto kluczowa. W wiekszych firmach czesto cala komunikacja (raportowanie, opisywanie scenariuszy w jakich wystepuje blad, maile) sa w jezyku angielskim nawet jesli to kolega z biurka obok bedzie naprawial. Czasem trzeba sie tez zdzwonic, czy wdrozyc do projektu ktory nie jest w całości prowadzony Polsce.

2

Zależy od firmy - w jednej będzie wystarczające jak rozumiesz czytany tekst. W innej od czasu do czasu trzeba też będzie napisać kilka zdań - poziom różnie jednym będzie wystarczało użycie najprostszych czasów i struktur gramatycznych, inni będą chcieli powiedzmy tak około B1/B2 - rozumiesz co do ciebie mówią i potrafisz coś na to odpowiedzieć. Ale istnieją też firmy które będą chciały i C1. Czego konkretnie zechcą twoi potencjalni pracodawcy - zweryfikujesz na rozmowach.

0

Jeszcze jedno pytanie, z cyklu DO WRÓŻKI,

pisać w CV j.angielski - B1, gdy na tyle oceniam swój poziom na ten moment, czy kłamać B2, tak jak pisze 99% ludzi, mimo, że lwia część nie potrafi się nim posługiwać?

Obawiam się, że z miejsca odpadnę na etapie selekcji cv przez wpisany niższy poziom od większości, mimo, że w rzeczywistości wcale nie muszę znać tego języka gorzej od nich.

2
jupiterowicz napisał(a):

Obawiam się, że z miejsca odpadnę na etapie selekcji cv przez wpisany niższy poziom od większości, mimo, że w rzeczywistości wcale nie muszę znać tego języka gorzej od nich.

  • za rozumowanie :)

Pisz B2. Gdyby naprawdę wymagali "prawdziwy" B2 to by napisali "co najmniej C1".

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1