Witam serdecznie, niedawno co skonczyłem studia informatyczne . Pasjonuje się programowaniem. Rozpocząłem prace od lutego od razu po studiach tego roku, ale pojawia się problem, z którym nie mogę sobie poradzić. Mianowicie w firmie, której pracuje jest tylko jeden programista sernior i to jeszcze zdalnie ... 2 dodatkowych programistów to ludzie, z takim samym doświadczeniem jak ja. Przykładowo mam problem z rozwiazaniem jakiegos problemu, bądz czegoś nie umiem to uzyskuje odpowiedz w stylu ... "Spróbuj zrobic tak" i jakis przyklad podany jest na komunikatorze.... -.- A Dzisiaj dostałem wiadomość, że w pazdzierniku dostaje zdanie i mam je wykonać od razu bez zadnych pytan i wysłane mam kursy , które mam przerobić. CZY TO JEST NORMALNE TRAKTOWANIE MŁODYCH PRACOWNIKÓW ? Dodajac ze za miesiac pracy dostaje 980 zł -.- ...
Dostawanie 980zł za miesiąc to nie jest normalne traktowanie młodych pracowników.
Jeśli to jest staż, to powinni dbać o Twój rozwój i odpowiadać na pytania, żebyś stał się w końcu wartościowym pracownikiem. Jeśli podsyłają Ci kursy, które masz zrobić w trakcie pracy, to moim zdaniem jak najbardziej ok, do pewnego poziomu wiedzy musisz dojść sam, a pytać przy jakiś trudnościach dopiero, nikt raczej nie będzie robił Ci wprowadzenia co to są zmienne, tablice i pętle (upraszczam specjalnie, mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi).
Jeśli jesteś tam od lutego i nie jesteś zadowolony z aktualnej sytuacji, to nic nie stoi na przeszkodzie wysłania kilku CV gdzie indziej i zorientowania się ile jesteś w stanie dostać w innym miejscu. I oprócz kasy oczywiście warto zapytać jak wygląda wdrożenie nowego pracownika, jak pracuje zespół, itd.. Z kilku miesięcznym doświadczeniem powinieneś już być w spoko pozycji do rozmów na jakiegoś juniora
Zupełnie normalne u Januszy....
Dodajac ze za miesiac pracy dostaje 980 zł [...] To jest pensja i umowa o dzieło
Mogłeś napisać to na samym początku, oszczędziłbyś nam konieczności czytania 10 wcześniejszych linii.
Uciekaj stamtąd jak najszybciej, to jakiś kołchoz a nie poważna firma.
Pełny etat?
Nie mam stażu . To jest pensja i umowa o dzieło . Umowe o pracę mam podpisać w pazdzierniku. A pracuje od kiedy napisalem wcześniej.
Jeden programista zdalnie, mam problem którego nie potrafie rozwiązać . Pisze do niego, a w odpowiedzi uzyskuje "Sprawdz czy masz to lub to" . Poprosilem, żeby wszedł do mojego projektu i zobaczył co nie tak . W odpowiedzi uzyskałem : "Jak przebije się przed Twój kod to minie z godzina. "
Po drugie nie wiem czy to jest normalnie, ale jako junior dev mam pisać system cały sam. A nie np: jakąś część kodu. Która bierze sobie taki Senior i i wkleja do calego systemu.
Mam taką fantazję, że ucina się ręce (ciach, ciach... ciach ciach ciach!) tym, którzy płacą tak niskie pieniądze i traktują człowieka jak niewolnika. Z takich miejsc trzeba uciekać jak chytra baba z Radomia.
Mała agencja reklamowa i front-end z full-stack na poziomie i potrzeby małej agencji reklamowej?
Kiedy taka januszerka normalnie daje oferty 2000 + VAT za dwa tygodnie przy zleceniu pracy to tobie nie mogą dać 14,70 zł brutto na godzinę (ustawowe minimum, w dyskontach płaca lepiej i na umowie o pracę)
To nie jest normalne, taką samą odpowiedź dostałeś już wcześniej.
Porada? A uciekaj stamtąd w podskokach, na rozmowach dowiadując się o rzeczy, które tutaj niedomagają lub wydają się dziwne.
I w normalnym miejscu nie dostaniesz pewnie 15k, ale 980 zł to już zakrawa o lekki żart.
PerlMonk napisał(a):
Mam taką fantazję, że ucina się ręce (ciach, ciach... ciach ciach ciach!) tym, którzy płacą tak niskie pieniądze i traktują człowieka jak niewolnika.
Prawo popytu i podaży. Ku rozwadze ultra korwino-liberałom.
Czyli jednak to nie jest normalnie. Zastanawialem sie nad tym wszystkim od dłuższego czasu.
Jak się nie podoba, to za drzwiami 200 po bootcampach stoi z githubami w zębach.
Jeszcze trzy lata temu bezrobocie było powyżej 10%.
Pracodawcy mówili: Nie podoba się 6 zł za godzinę? Za bramą 100 chętnych na twoje miejsce.
Wikipedia
Polska, poziom bezrobocia [%] w latach 2003 - 2019
BTW
To też kwestia domeny biznesowej
Small full-stack webowy i front end zaorał się.
Nawet kiedy firmy cały czas biorą normalne stawki i normalnie płacą to długo nie utrzymają poziomu stawek i płac bo Janusze wyprą ich z większości rynku.
Jeden senior do ogarniania całości i pilnowania juniorów, juniorzy za 1000 zł na miesiąc klepią powtarzalny content.
Chyba trolling 960 PLN jest przecież poniżej minimalnej, która stosuje się już do UoD.
Lukxxx napisał(a):
Chyba trolling 960 PLN jest przecież poniżej minimalnej, która stosuje się już do UoD.
ktos15 napisał(a):
Nie mam stażu . To jest pensja i umowa o dzieło . Umowe o pracę mam podpisać w pazdzierniku.
14,7 brutto na umowie zlecenie. Umowa o dzieło może być sprytnie skonstruowana, że 960 jest jak najbardziej OK. Albo godziny albo pod stołem dla wyższych kwot. Januszerka posługuje się januszerskimi metodami. Skąd mamy wiedzieć, na co do zrobienia dokładnie opiewa to "dzieło" za 960 zł?
Umowa o dzieło jest dla "pracownika" o wiele korzystniejsza od zlecenia, na zleceniu dostałby jeszcze mniej, IMHO stówkę do dwóch mniej.
W całej tej sytuacji potrzeba trochę empatii również z twojej strony. Skoro pracujesz w firmie w której jest jedna osoba z doświadczeniem oraz trzy, które nie mają pojęcia o tym co robią, to musisz mieć na uwadze to, że senior jest non stop bombardowany pytaniami i może sam nie do końca ma czas dla was, żeby was prowadzić za rączkę i jeszcze samemu coś kodzić.
Praca programisty to:
a) wspólne rozwiązywanie problemu (projektowanie rozwiązania jak jest na to czas i potem kodowanie).
b) samodzielne rozwiązywanie problemów, piszesz kod, wystawiasz PR dyskutujesz co jest OK, a co można zrobić lepiej.
Reasumując: lepiej zrobić coś samemu, nauczyć się czegoś przy okazji i potem zostać dojechanym na przeglądzie PR, niż od początku truć dupę i męczyć wszystkich w około.
Młodszy Programista napisał(a):
W całej tej sytuacji potrzeba trochę empatii również z twojej strony.
Nie przejmować się i wykazać więcej empatii dla biednego pracodawcy i sytuacji w firmie (no pewnie, bo to tylko klasyczny syndrom sztokholmski) - najlepszą radą dla wyrobnika za 980 zł miesięcznie.
Biedny starszy kolega?
Niech starszy, jedyny doświadczony kolega, pracujący na dodatek zdalnie, przyjdzie do pracy stacjonarnie. Firma chyba udźwignie takie obciążenie finansowe? Co najwyżej żona właściciela obiecanego nowego hybrydowego Lexusa dostanie dopiero w 2020 roku.
ktos15 napisał(a):
w firmie, której pracuje jest tylko jeden programista sernior i to jeszcze zdalnie ... 2 dodatkowych programistów to ludzie, z takim samym doświadczeniem jak ja.
Jeżeli senior musiałby pomagać osobie, która zarabia w kilka dni tyle, ile on za godzinę pomagania mu, to coś jest nie tak. Nie chodzi mi o to, że nie powinien pomagać, ale o to, że system polegający na zatrudnieniu jednego seniora i kilku juniorów jest bez sensu.
@Burmistrz: z punktu widzenia firmy to jest to dziwna sytuacja. Ale wcześniej @Młodszy Programista wspomniał o empatii. I moim zdaniem miał rację - nie chodzi oczywiście o litowanie się nad szefem-cwaniakiem, ale o taką wzajemną życzliwość skazańców, którzy siedzą we wspólnej celi ;)
Ten jedyny senior nie siedzi z wyrobnikami tylko pracuje zdalnie. Zakładam, że ma kilka takich zleceń. Nie są za dobrze płatne ale teoretycznie nie za dużym nakładem pracy razem mogą dać duży zarobek. Dlatego jedyny senior nie chce się zajmować tym, do czego został zatrudniony, bo wtedy braknie mu czasu na ogarnianie innych firm i zleceń.
Senior świadomie wybrał układ, on jeden i do pomocy sami newbie.
Nie podpisuj umowy o pracę z nimi xD Szukaj czegoś innego, doświadczenie już masz.
p_agon napisał(a):
Ja swojego sénior widze raz moze dwa w tygodniu, na kazde moje pytanie odpowiada: "Czego znowu nie wiesz?!"- ostatnio juz go o nic nie pytam. Tak wychowal sobie samodzielnego pracownika. Dni mijaja, a ja ucze sie nowych rzeczy w innej dzialce branzy IT.
Widocznie nie kazdy jest tak idealny jak Ty.