Czesc, czy znajomosc sieci uwazacie za przydatna rzecz dla programisty ? Oczywiscie mam na mysli szersza wiedze (nie tylko http/https/ssh), ale cala mase innych, jak np. udp, tcp, tcp/ip, p2p, pop3, imap, smtp, nat, websocket itd..
Jest tyle do nauki, nie mowie o samych sieciach, ale ogolnie, np. wlasnie ww. seci, clean code, architektura, wzorce, devops, frameworki nie wiadomo w co w rece wlozyc. Ok, jest w co, ale w jakiej kolejnosci ;)
Jesli chcesz glownie klepac CRUDY to nie. Jesli robic ciekawsze rzeczy -> sieci sie przydaja. Zwlaszcza jesli chce sie isc w strone DevOps.
Moglbys podac link / wypisac, co uwazasz za wazne, aby wiedzeic w naszej branzy o sieciach ? Z tego co widze sa kursy na plurasight z tego tematu, a place abonament wiec na pewno cos znajde, tylko potrzebuje "slow kluczowych". Devops sie szybko zmienia, przynajmniej jego trendy, no i na razie nie mysle o takiej karierze, ale mysle, ze im bede starszy, tym bardziej bedzie mniej ciagnelo w ta strone, ale u podstaw leza sieci, a to tak szybko sie nie zmieni, wiec ta wiedza bylaby cenniejsza.
Jak zwykle "to zalezy". Jesli szukasz pracy w firmie ktora robi jakis produkt z tej dzialki to warto wiedziec wiecej.
Telco, load balancery, SIEM, wszelkie tematy devops itp itd.
Ja siedze "w tych" tematach studiowalem Telekomune mam CCNA i okolo 1 roku jako network/linux/QA teraz pracuje jako software engineer.
Czesto na rozmowach przewijaj sie pytania z sieci:
z "doswiadczenia" wiem ze 90% ludzi ktorzy deklaruja wiedze z "sieci" to jej nie posiada na chocby podstawowym poziomie.
tzn: mniej wiecej lapie Three Way Handshake w TCP i ze to sie dzieje jak strona www laczy sie z przegladarka :P ale juz "slow- start" , "congestion avoidance" "MSS" itp to juz zupelnie.
Wiedza z sieci u developerow ogolnie jest powierzchowna i raczej "nie jest potrzebna" na wiekszosci stanowisk. Wyjatkiem sa dziedziny powiazane z telco/network. Ja korzystam raczej sporadycznie i bardziej po prostu na zasadzie wiedzac wiecej mam lepszy "obraz" jak to dziala.
Kup sobie ksiazke Tanenbauma.
Szukalbym cos w stylu basics of networking. Najpierw musisz znac podstawy by zrozumeic nbardziej zaawansowane rzeczy. Jak dziala ssl/ssh (to rowniez podstawy szyfrowania), rozwiazywanie problemow z siecia szczegolnei z poziomu Linuxa, skanowanie sieci, czym sa warstwy iso/osi -> np. masz dwa wezly w sieci, i jeden wysyla ping do drugiego -> co tak naprawde dzieje sie pod spodem. Podstawowa wiedza o protokolach sieciowych (ogolna charakterystyka, ktory do czego, wady zalety). Warto sie Wiresharkiem pobawic i ruch podgladnac. Monitorowanie zuzycia sieci. Nie wiem na ile jestes doswiadczony, ale jak masz mozliwosc warto pojsc mozliwie szeroko by sprobowac roznych zagadnien i miec jakielwoiek pojecie, a pozneij zaglebic sie w to co nas ciekawi.
Potem dochodza ciekawostki, np. zabawa w prerformance i chocby tcp slow start
Dla klepacza crudow takie cuda sa zbedne
Świetny Szczur napisał(a):
Dla klepacza crudow takie cuda sa zbedne
Moze ktos nie chce byc klepaczem crudow.
Generalnie o ile nie potrzebujesz szczególnej wiedzy (np do telecomów albo jako ops) to oczekiwałbym podstaw - jakaś wiedza o IP, w szczególności adresacji i routingu, cechy TCP i UDP, podstawy socketów BSD, podstawy TLS, sporo szerszej wiedzy o HTTP jeśli pracuje się z tym (skupienie na HTTP 1.1 - struktura, metody i ich cechy, statusy, cache, ciacha, zarządzanie połączeniem, content negotiation, websockety, opel CORSa, CSP, czym jest HTTP 2, czym się różni od poprzednich wersji, czemu się to stosuje).
Dodatkowa wiedza raczej zwykłemu webownikowi nie jest potrzebna, a jak będzie to zawsze można się poduczyć. Zyski można też osiągnąć przez pokonfigurowanie TCP pod aplikację, ale tym zawsze zajmowali się opsi.
DolBo napisał(a):
Czesto na rozmowach przewijaj sie pytania z sieci:
z "doswiadczenia" wiem ze 90% ludzi ktorzy deklaruja wiedze z "sieci" to jej nie posiada na chocby podstawowym poziomie.
tzn: mniej wiecej lapie Three Way Handshake w TCP i ze to sie dzieje jak strona www laczy sie z przegladarka :P ale juz "slow- start" , "congestion avoidance" "MSS" itp to juz zupelnie.
Jakbyś rzucił mi skrótem MSS, to też bym nie załapał z miejsca, o co chodzi, a mam znaczną wiedzę z sieci. Na TCP świat się nie kończy, a w sieciach każdego można złapać na niewiedzy ze szczegółów danego protokołu. Takiego programistę mógłbyś też zapytać o różnice między L2 w ethernecie i w 4g i też dowodzić w ten sposób "braku podstawowej wiedzy". Już uczciwiej by było pytać od góry, bo przecież siedzą oni w wyższych warstwach, niemniej jednak mechanizmy optymalizacyjne TCP warto znać, ale nie przesadzajmy, że to jest podstawowa wiedza z sieci.