Witam,
pracuję na etacie a czasem też skrobnę sobie jakieś zlecenie dodatkowe.
Do tej pory najczęśniej na umowę o dzieło te drobne zlecenia wykonuję.
Zastanawiam się nad założeniem JDG przy jednoczesnym pozostaniu na etacie.
Argumentem za założeniem jest także to, że będę mógł sprzedawać swoje małe dodatkowe programy w szerszym zakresie w internecie.
Ale pytanie, które mnie nurtuje dotyczy opłacalności po stronie 'Klienta' jesli chodzi o współpracę ze mną...
Czyli czy Klientowi, który dajmy na to prowadzi własną firmę i zamawia u mnie jakiś programik co jakiś czas za kwotę paru stówek, bardziej opłaca się wystawiać mi umowę o dzieło czy
może bardziej opłacałoby się mu jakbym mial JDG i wystawiał fakturę??? - uprzedzam że w kwestiach finansowo-księgowych jestem laikiem.
pozdrawiam
Sądzę, że klientowi przy założeniu, że kwota brutto z kosztami jakie Ci płaci na umowę zlecenie nie jest większa niż kwota netto którą ma Ci zapłacić na fakturze, to będzie wolał fakturę. Mniej rozliczeń, nie trzeba płacić składek ZUS, odprowadzać zaliczek na podatek dochodowy itd.
Co do tego co Ci się bardziej opłaca to zależy. Są gotowe kalkulatory np. http://samozatrudnienie.kalkulator-plac.eu/. Jeśli to pierwsza działalność to przez dwa lata kwalifikujesz się na preferencyjny ZUS. Prowadząc działalność będziesz mógł sobie sporo rzeczy odliczać jako koszt prowadzenia firmy: np. komputer, samochód, telefon. Jeśli do tego zostaniesz płatnikiem VAT to będziesz mógł też odliczać VAT.
Najlepiej wpisz kwotę netto jaką oczekujesz, że będziesz otrzymywał, wybierz jaki ZUS płacisz, oszacuj koszty firmy i zobacz ile zostaje w kieszeni.
PS. Pamiętaj że koszty jakie ponosisz (przynajmniej w części) traktuj jako swój dochód, bo to i tak rzeczy na które prywatnie wydasz. Tutaj po prostu odliczysz sobie od przychodu i odliczysz VAT. Ale część to będą usługi dodatkowe których nie musiałbyś ponosić gdybyś nie prowadził działalności np. obsługa księgowa.
PS2. W kalkulatorze który podałem koszty podajesz netto. Jeśli jesteś płatnikiem VAT to kupując np. notebooka za 3000 zł, to tak naprawdę jako firma płacisz 2439 zł.