Witam serdecznie.
Mam pewne zapytanie odnośnie właśnie Swing. Przerabiając jedną z książek z Javy (nie tak starą) znajduje się spory fragment dotyczący właśnie Swing. Słyszałem jednak, że biblioteka ta odchodzi do, mówiąc kolokwialnie, "lamusa".
Stąd moje pytanie. Czy warto się uczyć Swing? Jeśli nie, to jaka alternatywa?
Pozdrawiam
Na chwilę obecną znajomość Swinga wydaje się jeszcze niezbędna do beztroskiego poruszania się po świecie Javy. Należy już jednak śledzić rozwój i uczyć się sumiennie Javy FX.
Chyba trochę przesadzacie. Java to dzis w 95% aplikacje webowe albo webserwisy. W okienkach pisze sie bardzo rzadko. Podstawy możesz podłapać, ale nie zachęcam do zgłębiania tajników swinga jeśli nie będziesz miał wyraźnej potrzeby.
podczepie sie
w sumie też mnie zastanawiało, gdybym miał potrzebe napisania jakies aplikacji okienkowej to czy uzylbym javy czy jakiegos innego jezyka, ma ktos jakieś zdanie na ten temat? :P
edit
apropos tematu, swinga warto znac, chocby na poczatek i chocby dlatego ze mozna zakumac pare ważych rzeczy: dziedziczenie, prowizoryczne "wstrzykiwanie zależności", klasy anonimowe itp
omg a ja się męczyłam z Swing i tym JFramesami. Ten Javafx Scene Builder jest mega znacznie ładniej i nowocześniej to wygląda.
To nie jest kwestia uczyć się czy nie uczyć. Biblioteki AWT i Swing są podstawami dla innych rozwiązań. Java Beans? One zostały wręcz wymyślone dla AWT i Swinga (mutowalność, properties listenery, konwencja get i set). Model listenerów? Później kopiowany przez GWT, Vaadin, Androida czy nowoczesne rozwiązania webowe.
Java FX to osobny rozdział. Serio. To już zupełnie inne podejście i po pierwszej niezbyt udanej wersji tego języka postanowiono włączyć to rozwiązanie do javy, ale jako bibliotekę ze standardowym API.
Zatem - Swinga i AWT należy znać. Java FX się nauczyć, a i tak znając życie UI będzie webowy... o ile w ogóle będzie :D