Nowy Windows 10 na osobnym dysku obok działającego Windows 7

0

Elo

11 lat temu kupiłem sprzęt stacjonarny, który wiernie służy mi co dzień po dziś. Nawet 2 tygodnie temu dorzuciłem do niego więcej RAMu. I ogólnie nadal jestem zadowolony, wszystko* śmiga tak, jakby komp kupiony był tydzień temu. No właśnie, gwiazdka.. jedynym mankamentem jest Windows 7, którego uznaję za najlepszy Windows, na jakim pracowałem (mam notebooki pod Win10) i używałbym go jeszcze kolejną dekadę, ale kolejne programy odmawiają współpracy (z tych, z których chciałbym tu korzystać, nie działają już MS Teams [tu przez przeglądarkę nadal ok], Lychee slicer czy Blender - te dwa ostatnie obecnie na tapecie bo rozważam drukarkę 3D, ale to nie ten wątek). Obstawiam, że niekompatybilnych programów będzie przybywać. Wsparcie dla Win7 oczywiście dawno wygasło.

Ponieważ pracuję na tym sprzęcie co dzień, to nie mogę pozwolić sobie na zabawy i próbę aktualizacji, bo jak coś padnie, to jestem uziemiony, dlatego pomyślałem o zakupie drugiego dysku i świeżej instalacji tam, dopieszczanie systemu po godzinach, instalowanie brakującego softu i po iluś tam dniach/tygodniach/miesiącach gdy uznam, że jest ok, pełna przesiadka. Przyznam, że jeszcze nie sprawdzałem, czy moja płyta pozwoli mi na wybór dysku/systemu przy odpalaniu kompa - bez tego pomysł mija się z celem.

I po tym długim wstępie dochodzę do głównego pytania. Czy taki równoległy system na niezależnym dysku zadziała? Czy Win10 nadal będę mógł zainstalować za free korzystając z opłaconej licencji na Win7 Home Premium? W teorii okres darmowej aktualizacji już minął, ale według różnych stron, nadal jest taka opcja. Co prawda trafiłem na ten błąd i fix nie pomógł, więc jeszcze nie wiem co dalej.

Kolejne pytanie, jeśli planuję niejako świeżą instalację Win10 na osobnym dysku, to czy podchodzi to pod darmową aktualizację? A może będę musiał najpierw sklonować Win7 na nowy dysk by tam odpalić update? Pytanie na ile ten update zachowuje ustawienia i ułatwia start (jeśli uda się go w ogóle odpalić z powodu błędu opisanego wyżej).

To dość drastyczna zmiana, dlatego uznałem, że dopytam tutaj, może ktoś przerabiał temat i pomoże mi uniknąć jakichś głupich błędów i walki z przeszkodami.

Ogólna specyfika sprzętu, jeśli to ma znaczenie:
Płyta: P67 PRO3 (B3)
CPU: Intel I5 2500K 3.3GHz
GPU: HD6870 Dual Heatpipe 1GB
RAM: 16GB, choć nie ogarnąłem, że mam dual channel, więc ewentualnie dodam jeszcze 8GB na ostatni wolny slot (oryginalnie miałem 2x 4GB, niedawno dorzuciłem 1x 8GB)
SSD: Crucial CT128M4SSD2 (ani razu nie zawiódł, stąd wybór tej firmy do tego nowego dysku, link powyżej)

Dzięki z góry.

PS, kupiłem ten nowy SSD plus kolejne 8GB RAM, w czwartek będą na miejscu.

1

Ja jak robię takie rzeczy, to nigdy nie robię update z OS do OS' tylko zawsze stawiam nowy i przenoszę rzeczy.

1

No ma to sens, ale wtedy aktualne pytanie czy to się łapie pod darmową aktualizację. Bo jeśli dobrze widzę, to nowy Win 10 to ~600zł (zdecydowanie chcę wersję angielską, choć tu ciężko ją namierzyć, na alle nie widzę :/)

1
Marooned napisał(a):

No ma to sens, ale wtedy aktualne pytanie czy to się łapie pod darmową aktualizację. Bo jeśli dobrze widzę, to nowy Win 10 to ~600zł (zdecydowanie chcę wersję angielską, choć tu ciężko ją namierzyć, na alle nie widzę :/)

No to moja opinia jest niewiele warta, bo ja od dawna (jeśli chodzi o OS'a) jadę na piratach. Kupiłem swojego pierwszego windowsa, ale za kolejne już nie płaciłem.

1

To tak. Walka z początku była nierówna.

  • Win7 Home Premium ma hard limit na 16GB, więc dodatkowych 8GB zwyczajnie nie widzi (tzn. widzi, ale nie skorzysta).
  • Win10 sypał BSOD w trakcie instalacji oraz zaraz po niej co kilka minut. Wygooglałem, że może stary BIOS (czy tam UEFI). Zaktualizowałem.
  • Po aktualizacji ponad godzinę walka z "no boot drive found", aż w końcu znalezienie banalnego rozwiązania czyli odpalenie w trybie awaryjnym :|
  • Uff, teraz 7 miesięcy instalacji potrzebnego softu i dalej już z górki ;-)
  • Na plus boot loader widzi oba Windowsy (każdy na osobnym dysku) i umożliwia wybór na początku, który odpalić, więc nadal dość swobodny dostęp do Win7

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1