oracle a perspektywy pracy?

0

witam wszystkich i proszę o radę.
Straciłam pracę jako nauczycielka i muszę się wdrażać w realia obecnego rynku pracy.
Uczestniczę w pewnym projekcie, który pomaga osobom takim jak ja i muszę wybrać szkolenie, które trwa ok 130 godz i jest zakończone egzaminem.
Pomyślałam o oracle, gdyż po przeczytaniu książki SQL dla każdego i rozwiązaniu wszystkich zadań z matur podstawowych i rozszerzonych, uznałam, że podstawy SQL-a mam opanowane.
Jak myślicie, czy zapisanie się na szkolenie z zakresu Oracle i uzyskanie certyfikatu OCA ma sens?
Jeśli nie to co proponujecie innego?

0

Jeśli interesuje cię administrowanie serwerami bazodanowymi to czemu nie? Ale na twoim miejscu przeczytałbym sobie na przykład http://xanadu.cs.sjsu.edu/~tylin/classes/TEXTBOOK/ i zobaczył czy na pewno cię ta tematyka interesuje, bo to nie tylko wstukiwanie prostych zapytań ;)

0

Database Systems:
The Complete Book stron ok 1100 po angielsku.
Masz na myśli, że żeby myśleć poważnie o oracle, trzeba to przerobić, a polskiego tłumaczenia nie ma?
Jakiekolwiek szkolenia nie mają sensu?
Książka jak książka, a gdzie praktyka, z książki jej nie zdobędę. Chociaż cegła, a i owszem robiąca wrażenie solidnej.

2
  1. Jeśli nie umiesz angielskiego przynajmniej na poziomie czytania książek/dokumentacji to o jakichkolwiek perspektywach pracy w IT możesz zapomnieć.
  2. Nie, nie zupełnie się nie zrozumieliśmy. Ta książka nijak się ma do Oracle jako takiego. Ta książka opisuje jak działa system bazodanowy i w jaki sposób moze być implementowany. Takie rzeczy trzeba raczej rozumieć żeby w ogóle mysleć o administrowaniu bazami oracle.
  3. Szkolenia mają sens, ale jeśli ma się jakąś podstawową wiedzę. Cóż ci po tym że na szkoleniu pokażą jak poustawiać rozmiary stron albo parametry indeksów albo jak analizować plan wykonania zapytania skoro ty nie będziesz wiedzieć co to w ogóle jest i po co sie to robi. Poza tym szkolenia zwykle robi się dla certyfikatu, a wiedzę ma się już wcześniej.
  4. Wszystkie tutoriale do administracji oraclem są publicznie dostępne. Ściągnij sobie bazę Oracle i ćwicz jak potrzebujesz praktyki.
0

O ile chodzi o tę pierwszą ścieżkę stąd
https://education.oracle.com/pls/web_prod-plq-dad/db_pages.getpage?page_id=458&get_params=p_track_id:Datab11g ,
to jest tam trochę SQL-a i trochę o administrowaniu bazą.
Zdaje się, że baz Oracle używa się do dość poważnych rzeczy (czytaj: nie ma prawa się schrzanić) w raczej tradycyjnych biznesach, bo do mniej poważnych są tańsze rozwiązania. Mój wykrywacz/generator stereotypów ;-) chyba by się zawiesił na wieść, że administrowaniem taką bazą zajmuje się ktoś po przeskoczeniu z bycia niedawno nauczycielem w szkole. Do tego trzeba głęboko w tym siedzieć, to coś więcej niż zawartość tematyki tych egzaminów, trzeba chociażby sprawnie poruszać się w systemie operacyjnym, na którym jest ta baza, a może np. być to jakiś Unix.

Natomiast sama dobra znajomość SQL może być potrzebna przy pracy polegającej na analizie danych, w połączeniu z innymi umiejętnościami, jak dobra znajomość Excela, narzędzi raportowych.

0
ajp napisał(a):

Zdaje się, że baz Oracle używa się do dość poważnych rzeczy (czytaj: nie ma prawa się schrzanić) w raczej tradycyjnych biznesach, bo do mniej poważnych są tańsze rozwiązania.
Natomiast sama dobra znajomość SQL może być potrzebna przy pracy polegającej na analizie danych, w połączeniu z innymi umiejętnościami, jak dobra znajomość Excela, narzędzi raportowych.

dziękuję za konstruktywną odpowiedź. Należałoby teraz zmienić temat na VBA w Excelu a ...
Zaczęłam tak ambitnie, gdyż chcę skorzystać ze szkolenia, które maksymalnie dużo mi da, a nie tylko jakieś podstawy, które sobie mogę sama przeczytać.

0
Nikt_wazny napisał(a):

Zaczęłam tak ambitnie, gdyż chcę skorzystać ze szkolenia, które maksymalnie dużo mi da, a nie tylko jakieś podstawy, które sobie mogę sama przeczytać.

Wszystko można sobie samemu doczytać, zaręczam. Są całe rzesze programistów czy adminów którzy są samoukami. To jest akurat taka dziedzina gdzie wszystkie informacje są dostępne i zwykle w dość przystępnej formie. A juz szczególnie w dobie darmowych kursów online organizowanych przez MIT i inne uczelnie tej klasy.

Ale z tym zmienianiem tematu na Excela i VBA - czy ty w ogóle masz jakimś pomysł na życie? Czy wiesz CO chcesz robić? Bo wygląda to trochę dziwnie. Możemy ci tutaj podpowiedzieć JAK coś osiągnąć, ale musisz najpierw zdeklarować się w kwestii tego CO chcesz osiągnąć. Co chcesz robić? Gdzie pracować? Tylko nie pisz że "nie wiem, może coś podpowiecie", bo nikt z nas nie wie co chcesz w życiu robić ;]

0

Chcę rady, ponieważ:

  1. Muszę wybrać szkolenie (ok. 130 godz zakończone egzaminem).
  2. Nie znam realiów obecnego rynku pracy (wiem tylko, że bezrobocie sięga 14% i jest bardzo trudno), ale nie wiem w jakim kierunku ewentualnie warto się kształcić.
  3. Znam podstawy programowania (Pascal, C++, Java). XHTML, CSS, Excel, Access, podstawy SQL.
  4. UNIX (pracę mgr robiłam pod VMS, taki unixopodobny system).
  5. Szkołę postanowiłam odkreślić grubą kreską, a do prowadzenia szkoleń z obsługi komputera owszem nadaję się, ale na pewno jest tu zbyt duża konkurencja.
  6. Ostatecznie pozostaje Londyn, mam 2 ręce.
0

Nie ma bezrobocia w IT, przynajmniej wśród osób które cokolwiek umieją. Z racji niedoboru pracowników trudno też nie jest się dostać...
No dobra ale nadal nie ma tu informacji o tym co chcesz w życiu robić :)

0

Polecam obejrzeć film http://www.imdb.com/title/tt2234155/

  1. Wybierz szkolenie zgodne z punktem 2).
  2. "nie wiem w jakim kierunku ewentualnie warto się kształcić" - jak Ty nie wiesz, to kto ma wiedzieć? Warto się kształcić w kierunku, w którym czujesz się najlepiej. Nie ma nic na siłę. Chcesz programować gry, doucz się C++, chcesz robić aplikacje biznesowe, czy aplikacje mobilne, to weź Javę. Chcesz robić strony internetowe, doucz się CSS i HTML5. Do pracy na dłuższymi, wieloosobowymi projektami przyda Ci się też znajomość jakiegoś systemu kontroli wersji (GIT, SVN itd.). Cokolwiek wybierzesz, ważne, żeby to nie było wbrew sobie.
  3. Brak znajomości żadnej technologii może przeszkadzać, najlepiej nauczyć się jakiegoś języka programowania w stopniu pozwalającym przelać swoje myśli na kod.
  4. A co konkretnie tam robiłaś?
  5. Idź na doktorat, można pracować na uczelni i utrzymywać się ze stypendium - nie tylko socjonalnego, ale i naukowego. U mnie na uczelni są cztery różne typy stypendiów, o które można się starać jednocześnie.
  6. Za granicą nie musisz koniecznie pracować fizycznie. Jest dużo pracy dla polskich programistów, chociaż ostatnio Anglia krzywo na to patrzy, bo polacy zabierają im pracę i obniżają zarobki :P
0
Nikt_wazny napisał(a):

Straciłam pracę jako nauczycielka

A tak z ciekawości, to czego uczyłaś? Może znając twoją specjalizacje będzie łatwiej ci coś doradzić.

0

Jestem fizykiem, ale uczyłam technologii informacyjnej. Nie mieliśmy klas mat-info.
Na programowanie trochę za stara jestem, chociaż kiedyś to bardzo lubiłam na studiach. (Tradycyjne obrabianie danych z eksperymentów fizycznych).
No i to był FORTRAN.
Bazy danych mi się podobają, analiza danych, statystyczne metody opracowywania danych.
Myślę, że w dziedzinie tworzenia stron, jest bardzo duża konkurencja. Tzn. nie tylko pomiędzy firmami.
Poza tym, chyba trzeba bardzo dużo się dokształcić w tej dziedzinie, żeby myśleć o szukaniu pracy.
Czyli PHP, ASP.NET ,ale może to nie takie trudne?
Z grafiki znam GIMPa, trochę PhotoShopa.
W informatyce wszystko mknie z zawrotną prędkością.
Pamiętam czasy 1995 kiedy internet dopiero wchodził.

0

To moze na przykład w kierunku Quantitative analyst?

0

Według mnie kurs możesz sobie wziąć ale wiedza jest wiedzą, ulgi za dramaty życiowe u pracodawców podczas rekrutacji nie ma albo coś umiesz albo nie. Pamiętaj że prz rekrutacji będziesz walczyć z ludźmi młodymi którzy też chcą się wbić w rynek. Kurs sobie zrób ale teraz musisz zacząć coś działać, jak programista - to klepać kod ile wlezie jakies Openy itp. No ale widze że nastawiasz sie na Bazy a tu rządzi bez dwóch zdań dobry certyfikat + duże doświadczenie. Jak masz znajomości IT to popytaj na czym polega praca bazodanowca, znam 2 i ci to bez 2 monitorów 24' nie podchodzą do pracy a jak już pracują to długie godziny. To naprawdę trzeba lubić, sam myślałem o bazach ale w Polsce trzeba tyle gotówki przeznaczyć na szkolenia wysokiego szczebla że głowa mała a pracodawcy nie zawsze chcą posyłać bo boją się o pracownika że może uciec później.

Nawiązując do utraconej pracy to myśle że w najbliższych 10 latach będzie mega przebranżawianie nauczycieli na wszelkie maści szeregowych pracowników, nie ma warunków do zakładania rodziny w tym kraju więc będzie coraz to gorzej. Myśle że 14% to jest nieźle jak na Polske bo podobno ma to skoczyć do nie wyobrażalnej ilości w przyszłych latach. Gorzej jak jesteś np. z Łodzi gdzie bezrobocie jest na poziomie 14% w skali miasta. Warszawa,Kraków,Wrocław,Poznać mają się dużo lepiej i jest tu przyjemniej.

Zaskakująca postawa jak na nauczyciela myśleć o Opuszczeniu kraju, u mnie w szkole nauczyciele próbowali wpajać patriotyzm i prawicowe poglądy(chyba ewenement w skali kraju) Zasada jest jednak: "Jak ci wszystko jedno kto rządzi krajem, tak wszystko jest jedno władzy co się dzieje w kraju".

Chciałbym się kiedyś obudzić i nie musieć się martwić co będzie, o to czy młodzi spełnią swoje mażenia, czy będą żyli swoją pasją, tym co naprawdę kochają. Chciałbym żeby naród był mądry i odrzucił ignorancje. Chciałbym w telewizji usłyszeć prawde, a w gazecie przeczytać coś istotnego. Peace, Polska 963-1764

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1